Nie

1
nie będę się bawił namiastką
życia z wolną wolą panuję
nad tym całym bajzlem wokoło

jedyne co mam to chwilę teraz
i nic ponad a wspomnienia
tylko stracony czas

bo zawsze czegoś żałujemy
a przyszłości masowa wyobraznia
wypina dupę i miłej zabawy

ja mam dość
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.

Nie

2
Wszystko co z czasem związane - lubię!
Podmiot rozprawia się z przeszłością, której nic zrobić nie może, taki paradoks.
Prawdopodobne ona, przeszłość (wspomnienia), jest namiastką życia.
Więc: Carpe diem, i tylko diem, poddający się woli podmiotu, jest warty zachodu.
I wszystko byłoby cacy, gdyby nie świadomość weryfikacji w przyszłości, urobionej czymś tam, co peelowi nie pasi, stąd mocny, finalny akcent. Tak, bo zawsze się coś znajdzie, co pełnię niweczy:)

Od strony technicznej, czyli zapisu, jedna uwaga, dotycząca 1. cząstki:
Feder9 pisze: nie będę się bawił namiastką
życia z wolną wolą panuję - połączenie gryzie, przerzutnia nie zawsze się sprawdza.
nad tym całym bajzlem wokoło

Nie

3
@ Wrotycz, dzięki, pochyliłeś się nad więdnącym tekstem i zrozumiałeś , w rzeczy samej, czas jest świetny, można z nim kombinować cuda, do czasu. Fakt ta przerzutnia taka na siłę, by wersyfikacje utrzymać, pozdr.
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.

Nie

5
Łabędź pisze: Aż mi się przypomina "całujcie mnie wszyscy w d*pę". Taka końcówka jest rozbrajająca.
Nie, peel narzeka na życie, nie na ludzi, a mądre życie..
Łabędź, dziękuję za wpis.
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”