Latest post of the previous page:
Ciężka sprawa. Pierwszy tekst rzeczywiście nie realizuje tematu... w pewnym momencie próbuje, ale właśnie ta próba - bieg do zmarłego męża, żeby było napięcie i śmierć - całkowicie go kładzie, no bo bez jaj. Drugi minus należy się za dialog z panią z kuratorium, która jest tak karykaturalnie, tekturowo zła, że Sauron to przy niej złożona, wielowymiarowa, barwna postać.Drugi tekst zrealizował temat i obyło się bez większych wtop, ale cały jest taki jakiś se. Do momentu ugaszenia ogniska jest jeszcze nieźle: niejasne przeczucia, może to duchy, może nieżyczliwi sąsiedzi, trzeba było na tym poprzestać i zakończyć jakimś niejednoznacznym złowieszczym akcentem, a nie wyciągać ducha rodem z kufra cyrkowego kuglarza.
Chciałabym móc przyznać punkty w dwóch różnych kategoriach...
Mimo wszystko tekst 1 jakiś ślad po sobie zostawił, zatem:
Tekst 1: 1.8
Tekst 2: 1.2