Na drodze
----------------------------------------------------------------
Pewne jabłko pożytecznym być chciało
gdy piękne i dojrzałe
w sadzie wisiało.
Tak sobie myślało …
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
W końcu na asfaltowej drodze wylądowało
I jakieś auto,
je
rozjechało
Wtedy już nic nie myślało

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Z okazji sezonu ogórkowego, pozwolę sobie wrzucić tu parę tworków, watpliwej zresztą jakości, z mojego starego sztambucha

Drugi i siódmy wers wyłamuje się z reguły. Gdzie zgubiły: - o - ?!
Śliczności grafo

Noo, nigdy nie miały
Taka sobie zabawa z tekstem (miało być do prozy poetyckiej, ale mi wyrzucono )
Dzięki, że zajrzałaś

Medea33 pisze: Tak sobie myślało …

żeby ktoś mnie w końcu podniósł
i schrupał ze smakiem
póki jeszcze jestem jędrne
a nie byle jakie

Dzięki. To piękne i pasuje.
Szkoda tylko, że nie o to mi chodziło.

Medea33 pisze: (ndz 06 wrz 2020, 22:02) Dzięki. To piękne i pasuje.
Szkoda tylko, że nie o to mi chodziło.

To, co napisałam jest tylko żartem. Nie interpretowałam Twojego wiersza,