Latest post of the previous page:

Navajero, masz rację. Dlatego przeczytałem opowiadanie szanownej koleżanki Adrianny. Dlatego też mamy więcej pisarzy niż czytelników. A tak serio, przecież pisanie i czytanie wzajemnie się nie wykluczają. Powiedziałbym nawet, że wręcz przeciwnie. Chciałbym poznać kiedyś pisarza, który nie czyta tego, co inni napisali.

Ja przez ostatni tydzień czytam tylko siebie ( muszę przypominać sobie detale wcześniej napisanej trylogii)

Navajero, w takim wypadku mogę tylko pozazdrościć. Cóż to za trylogia? Chętnie sobie obczaję.

Navajero, aż mnie wmurowało na chwilę. Cała trylogia stoi u mnie na honorowej półce książek, których sam widok mnie cieszy. Rozumiem, że można się spodziewać czwartej części?

Się pisze

Sonas pisze: Navajero, aż mnie wmurowało na chwilę. Cała trylogia stoi u mnie na honorowej półce książek, których sam widok mnie cieszy. Rozumiem, że można się spodziewać czwartej części?

No u mnie też. Muszę się pochwalić, ale to ja Adamowi podpowiadałem co poniektóre sceny.

Nie no, żartuję
Więc jest nas dwóch co Materię wciągamy nosem

Sonas pisze: Navajero, aż mnie wmurowało na chwilę.

Tylko bez kultu jednostki!
Adam niepokojąco wygląda tylko na tym avku

Sarah pisze:Tylko bez kultu jednostki!

Oj tam, oj tam

Navajero, popracuj nad obrazkiem, żeby koło Pilipiuka się znaleźć a nie tak w ostatnim szeregu

A bo on ma znajomości w Komitecie Centralnym