Tu się chwalimy publikacjami papierowymi (proza i inne)

946

Latest post of the previous page:

Nie wiem Navajero czy wiesz, ale wczoraj już Ci gratulowaliśmy :) Nawet krótka imprezka z tego tytułu była :lol:
Obrazek
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Tu się chwalimy publikacjami papierowymi (proza i inne)

954
Navajero pisze: (pt 09 paź 2020, 08:07) No cóż, co prawda do premiery jeszcze dobry miesiąc, ale się pochwalę ;)
Jakby ktoś chciał kupić "Adepta" po rosyjsku...

https://book24.ru/product/adept-5901305/


O, panie! Gratulacje! To wygląda fantastycznie! Jakie są przewidywania co do sprzedaży? To jednak rynek przedstawiony w opowieści jako, hmmm - politycznie wrogi. Nie mówiąc już o całych pokotach martwych, carskich gwardzistów ;)
Życzę powodzenia i sukcesów czytelniczych - z całego serca. A zaraz obok Chiny... Tak tylko subtelnie sugeruję ;)

ps. Nazwisko Przechrzta w cyrylicy! :O Po prostu magicznie wręcz :)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Tu się chwalimy publikacjami papierowymi (proza i inne)

960
Dziękuję :)
P.Yonk pisze: (pt 09 paź 2020, 08:12) Jakie są przewidywania co do sprzedaży? To jednak rynek przedstawiony w opowieści jako, hmmm - politycznie wrogi. Nie mówiąc już o całych pokotach martwych, carskich gwardzistów ;)
Trudno powiedzieć, przedpremierowe recenzje są pozytywne, także w tym aspekcie, jednak trudno przewidzieć jak zareagują czytelnicy. Rosyjski rynek fantastyki jest dość specyficzny, po pierwsze tam nikt nie wstydzi się że pisze fantastykę, Strugaccy, Bułhakow czy Gogol, zaliczani są do czołówki rosyjskich pisarzy bez podziału na rodzaje literackie. Poza tym Rosjanie łykają fantastyki na tony, ze wszystkich stron świata i są dość wymagający. Wreszcie to spory rynek. Może nie ocean jak w strefie anglojęzycznej, ale spory Bajkał przy niewielkim polskim stawie ;) Dlatego nie wiem czy w ogóle mnie zauważą, bo nakład wyjściowy nie powala, co jest oczywiste w przypadku nowego autora na rosyjskojęzycznym rynku.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Wróć do „Strefa Pisarzy”

cron