Pytania do Adama "Navajero" Przechrzty

975
Zupa ostro – kwaśna gotowana zgodnie z zasadą Pięciu Przemian

Zupa poza tym, ze jest bardzo smaczna, ma charakter leczniczy, wzmacnia wszystkie żywioły, a co za tym idzie odpowiadające im organy, przede wszystkim zaś żywioł drewna, którym kończymy przygotowanie zupy ( smak kwaśny), choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby zakończyć żywiołem wody czy ziemi. Nie podaję proporcji, bo ja to robię w garze 13,5 litra ;)
1. Żywioł ognia – woda musi się zagotować ( tak, żeby było widać bąbelki), po czym wrzucamy do wody zioła żywiołu ognia: tymianek, majeranek, rozmaryn. ( zanim wrzucimy składniki kolejnego elementu, woda musi się ponownie zagotować, znaczy chwilę ma „bąbelkować”)
2. Żywioł drewna: pokrojona w kostkę pierś kurczaka.
3. Żywioł ziemi: ziemniaki pokrojone w średnią kostkę i marchewka pokrojona w niewielkie słupki ( sposób krojenia jest bardzo ważny!).
4. Żywioł metalu: cebula ( pokrojona w kostkę albo prostokątne kawałki), imbir, pieprz Cayenne, pieprz biały, czarny ( co kto woli, ja dodaję tylko Cayenne).
5. Żywioł wody: wodorosty arame, sól kamienna, morska, albo himalajska.
6. Pokrojone w kostki pieczarki.
7. Pokrojone grzyby mun ( wcześniej trzeba je zalać wrzątkiem i zostawić na kilka minut przed krojeniem).
8. Pędy bambusa.
9. Fasola mung - kiełki ( pędy bambusa i fasola mogą być z puszki).
10. Makaron sojowy ( zalany wcześniej wrzątkiem i pocięty nożycami).
11. Pokrojone w drobną kostkę białko jaj ugotowanych na twardo.
12. Element ziemi – rozrabiamy łyżkę/kilka łyżek mąki ziemniaczanej w miseczce zimnej wody i zarabiany zupę, tak, żeby widać było przy bąbelkowaniu, że jest gęściejsza. Trzeba od razu mieszać, żeby nie porobiły się kluchy. Po kilkuminutowej przerwie – sos sojowy.
13. Element drewna: ocet winny i jabłkowy. Jabłkowy na sam koniec.
Jeśli przy degustacji okaże się, że zupa jest za mało doprawiona, dodajemy soli, pieprzu/ imbiru w proszku/ octu, zgodnie z zasadą Pięciu Elementów, tzn, zachowując przerwy miedzy składnikami. Zawsze na końcu dodajemy nieco octu jabłkowego ( wtedy dominującym elementem będzie drewno), choćby odrobinę. Zostawiamy zupę w garnku pod przykryciem, ale tak, żeby była mała szparka na ujście pary.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Wróć do „Strefa Pisarzy”