Rosół

1
Rosół

Maleńką kuchnię z wielkiej płyty wypełniało dzwonienie pokrywek. Rosół w pękatym garze raźno bulgotał na największym palniku starej, gazowej kuchenki. Ziemniaki i zasmażana kapusta dzielnie sekundowały mu z mniejszych. Natalia nachyliła się nad głębokim, niegdyś białym, emaliowanym zlewem. Z opuchniętych oczu ciekły łzy.
– Muszę przestać brać wszystko dosłownie – załkała sama do siebie.
Odkręciła kurek. Podstawiła złożone dłonie pod wartki, zimny, chlorowany strumień. Delikatnie przemyła twarz. Najpierw szczypało i piekło. Chemikalia rozpuszczone w wodzie dodatkowo podrażniły i tak już opuchnięte oczy. W końcu chłód przyniósł nieco ukojenia.
Starając się trzymać mokrą twarz wciąż nad zlewem, po omacku sięgnęła po prawie czystą ścierkę, wiszącą na oparciu krzesła. Gruba książka, nieopatrznie trącona łokciem, zachwiała się na krawędzi paździerzowego, dwuosobowego stolika i poleciała w dół. Ciężkie tomiszcze huknęło o wypłowiałe, zielone linoleum. Natalia, aż podskoczyła ze strachu.
– Nie wyrabiam – wymamrotała. – To mnie przerasta.
Zrezygnowana, stała ze wzrokiem wbitym w leżącą u jej stóp książkę. Dopiero po dłuższej chwili zebrała się w sobie na tyle, by niemalże nadludzkim wysiłkiem, podnieść i położyć ją znowu na stoliku. Drżącym placem przebiegła po stronnicy drobnego tekstu, szukając miejsca, w którym przerwała.
„… pieprzu i soli dać na oko.”

Rosół

2
Rozbawiło mnie. Waść jest zupełnie bez serca ;)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Rosół

3
Dobre, panie, dobre. Na oko to ludzie umierają, a tu sól i pieprz jednocześnie. :clap:
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Rosół

5
No no no ..:)
Bardzo zgrabna miniaturka :)
W ostatnim zdaniu kursywą zrobiłabym całość cytatu albo zupełnie z niej zrezygnowała. Samo "na oko" - niepotrzebnie jest zaznaczone.
Uśmiech dla Pana :)
Dziękuję :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Rosół

8
Naprawdę ładnie piszesz, podoba mi się ten luzik i puenta również , ale – jak na moje niewprawione oko – za dużo tu szczegółów, które niewiele wnoszą.

Rosół

9
Fefe pisze: (pn 14 gru 2020, 20:43) za dużo tu szczegółów, które niewiele wnoszą.
Zgadzam się . Tak jak napisał Romecki, "nadprzymiotnikoza". Trzypiętrowe epitety, to zwykle o dwa piętra za dużo. Reszta narracji to miało być takie socrealne "kino moralnego niepokoju" . Jeszcze nie do końca wyszło, ale przynajmniej wiem, co poprawić.

Rosół

12
Zaskakująca, a zarazem zabawna puenta - czyli to, co lubię najbardziej! Tekst zdecydowanie warty uwagi.
Gratuluję lekkiego stylu i świetnego pomysłu!
"Always look on the bright side of life"

Rosół

14
Jest nagromadzenie przymiotników, ale nie wiem, czy bez nich efekt byłby bardziej oczywisty.
Fajna puenta i mi się podobało, oby tak dalej ;)
p.s. Gdzieś albo czytałam, albo słyszałam coś podobnego. Publikujesz jeszcze gdzieś?
Z wyrazami szacunku,
Fallen

Rosół

15
Cześć Fallen,
Oprócz Wery i bloga nigdzie tego nie wywieszałem, ale trochę podobnych tekstów mam wystawione na eFSie. Ostatnio spędzam tam więcej czasu.
Jakoś bardziej przystaję do poziomu i tematyki :P.

pozdro!
M.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”