Nieocalonym

1
Jeśli spotkamy się w kwitnących sadach
(nie.)

Jeśli dotkniemy nawzajem swoich dłoni
(nie?)

Jeśli dopadnie mnie tamto spojrzenie
(nie!)

powiem tylko pokornie

Wybaczcie
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Nieocalonym

2
zztrzymalam się i zamyśliłam.
pierwsze "nie" robi największe wrażenie. w drugim też dałabym kropkę zamiast pytajnika.
bardzo dobry wiersz, Red.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Nieocalonym

3
Bardzo się cieszę i dziękuję :) Hmm, nie wiem, czy zmieniłabym ten pytajnik. Muszę to przemyśleć.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Nieocalonym

4
Jakoś za dużo tu interpunkcji. Ja bym akurat pytajnik zostawiła, za to zdjęłabym wszystkie nawiasy. Te przeczenia są w moim odczuciu pełnoprawne, wcale nie zasłużyły na nawias. Najwięcej wątpliwości, ale i refleksji, mam przy końcówce. Powiem pokornie. Można być pewnym własnej pokory? Tu i teraz? A jeszcze bardziej w przyszłości? Czy taka pewność nie jest naiwnością? Albo pychą?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Nieocalonym

5
Może nadzieją, że jednak będę umiała zachować się przyzwoicie?
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Nieocalonym

6
Wolha.Redna pisze: (sob 06 mar 2021, 13:50) Może nadzieją
O, widzisz. Właśnie to. Brzmi jak pewność, a powinno brzmieć jak nadzieja, jak zaufanie do siebie. Nad tym bym jeszcze chwilę pomyślała, chociaż nie wiem, czy da się to powiedzieć tak, żeby było odpowiednio lakonicznie, żeby pasowało do reszty wiersza i żeby ta nadzieja tam wybrzmiała. Trudne. Ale niezależnie od ewentualnych zmian lub ich braku, to jest bardzo otwierający wiersz. Od razu każe szukać w sobie odpowiedzi, czym jest wina, czym przebaczenie. Coś robi w środku. Działa.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Nieocalonym

7
Cieszę się wobec tego :)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Nieocalonym

8
Bez nawiasów, z kropką, pytajnikiem i wykrzyknikiem.
I nie zgodzę się z Thaną, - można być pewnym własnej pokory, I wcale nie jest to naiwnością ani pychą. To akceptacja każdego rozwoju wydarzeń, niezależnie od jego skutków. Pokora w tym rozumieniu to zgoda a nie walka o zmianę.
Wolha.Redna, Bardzo mi się ! Bardzo bardzo. Tylko usunąć nawiasy i nie robić takich przerw między zdaniami.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Nieocalonym

9
Ciekawe, że interpunkcja wywołała aż tyle uwag :D dziękuję serdecznie :)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Nieocalonym

11
Pamiętam, pamiętam :)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Nieocalonym

12
A mnie trapi końcówka. Nie umiem powiązać "jeśli'ów" z "nie'ami" - z prośbą "wybaczcie". Za co wybaczać? I kto wybaczyć ma? Nie dociera do mnie.
Natomiast do samej prośby (bez nawiasów!), coś mi robi.
Dziękuję. Wybacz... :)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Nieocalonym

13
P.Yonk pisze: (sob 06 mar 2021, 16:25) Nie umiem powiązać "jeśli'ów" z "nie'ami" - z prośbą "wybaczcie". Za co wybaczać? I kto wybaczyć ma?
I tytuł Ci nie pomaga? Moim zdaniem, odpowiada na Twoje pytania.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Nieocalonym

14
Thana pisze: (sob 06 mar 2021, 17:39) tytuł Ci nie pomaga? Moim zdaniem, odpowiada na Twoje pytania.
No dobra - odpowiada na pytania kto, komu i za co. Ale nadal nie wiąże mi się część z "jeśli" i "nie" z częścią, gdzie jest prośba o wybaczenie.

Przepraszam, ja czasem lubię dostać łopatą.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Nieocalonym

15
A gdzie, w takim razie, sytuujesz kwitnące sady?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”