Przyszła w czwartkowy wieczór, gdy nie było mnie w domu. Powiedziała, że jest zmęczona i marzy, by się wyspać. Zawróciła mu w głowie, pościelił więc łóżko i położył się przy niej, niby na chwilę.
Tyle zdążył mi powiedzieć.. zanim.. sam wiesz.
Wtedy jeszcze miałam więcej sił, nie to co dziś, ale bez prześcieradła nie wyciągnęłabym go do ogródka.
Mówiłam ci, że zawsze chciałam mieć kwietnik, a nigdy nie lubiłam grzebać w ziemi? I zobacz.. Każdej wiosny sadzę pomarańczowe aksamitki, czerwone goździki i żółte irysy. Tak ładnie teraz rosną, prawda?
Wtedy jeszcze miałam więcej sił, nie to co dziś, ale bez prześcieradła nie wyciągnęłabym go do ogródka.
Mówiłam ci, że zawsze chciałam mieć kwietnik, a nigdy nie lubiłam grzebać w ziemi? I zobacz.. Każdej wiosny sadzę pomarańczowe aksamitki, czerwone goździki i żółte irysy. Tak ładnie teraz rosną, prawda?
– Kobiety wybaczają, ale nigdy nie zapominają?
– Tak, znam to powiedzenie. Muszę dosadzić niebieskie niezapominajki. Zrobił to w naszym wspólnym łóżku. Uwierzysz? W naszym łóżku! Nie wybaczę. Ani jemu ani jej.
Co z tego, że zdradził mnie ze Śmiercią?