Pierwsza Krew

1
Otrzymałam wiadomość, Strasznie pisać, jak film z Net... , obrzydliwy keczup, Marko było ok. przystojny, ale . Wiesz co on robi!
Matko sama nie potrafię...muszę do toalety, nie przerywaj połączenia.
Już jestem kochanie, więc na czym skończyłam...się napić muszę.
Dobra, prawa, lewa, góra dół. Wiadomość, dostałam, uwierzysz!!? Od samego...
Ty mnie nie drwij, bo wiesz, że czerwień mnie odpycha.
Pamiętasz tamtego, czerwony krawat i włosy w nosie, zraniona byłam, nożem w serce.
Niby takie szczęście, sobie nie wyobrażasz, traktorzysta, z przyszłością, i jego oczy, naiwne.
A tak, wiadomość...
Jebany pakiet danych się wykończył.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz

Pierwsza Krew

2
Jeżeli tekst ma naśladować chaotyczny, często pełen błędów interpunkcyjnych sposób komunikacji przez messengery - to się udało. Jako ćwiczenie w naśladowaniu takiego rodzaju komunikacji - może być, przynajmniej nie odpycha. Jakieś obrazki, porozrzucane fragmenty dyskusji napomykające o czymś, o czym czytelnik nie wie, bo to pewnie wynika z kontekstu dla uczestniczek tej konwersacji. Część przypomina bardziej rwaną rozmowę na żywo, a nie w messengerach, ale wtedy oczywiście interpunkcja nie pasuje i wtedy całość staje się bałaganiarska, a nie naśladująca czata. Przypomina mi podobne krótkie formy czytane w starych zbiorkach. Da się przeczytać i nawet człowiek taki jak ja, nie trawiący Sztuki Naśladującej Rzeczywistość nie ma ochoty kpić, więc dobrze. Natomiast jako samodzielne dzieło pozostawia doskonale obojętnym i gdybym miał czytać dłuższy tekst w takim stylu, to bym zawył.

Poza tym "§ 3. Jeżeli tekst zawiera wulgaryzmy lub treści nieodpowiednie dla niepełnoletnich, należy koniecznie napisać to tuż nad samym tekstem, podczas umieszczania go na forum. Wzmiankę o tym (w samym temacie) należy pogrubić i zaznaczyć na CZERWONO (przed wysłaniem postu)."
http://radomirdarmila.pl

Pierwsza Krew

3
Tak, to ćwiczenie sposobu komunikacji. Wyciąłem fragmenty moderatora który codziennie mierzy się z takimi bzdetami. ŚLICZNIE DZIĘKUJĘ.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz

Pierwsza Krew

5
Fallen pisze: (czw 13 sty 2022, 14:50) Jedna uwaga: ćwiczenie warsztatu to nie miniatura literacka. Do tego służy kategoria "Warsztat literacki".
To miniatura, kawałek większego fragmentu, ale to miniatura, tytuł, treść i puenta. Napisana jak napisana. Sposobów komunikacji człowiek uczy się całe życie, aż do śmierci. Jeśli wcześniej coś gorszego nie spotka.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz

Pierwsza Krew

6
Tak, mi zwykłemu czytelnikowi, ciężko się to czyta. Powtórzyłem sobie tekst, żeby to pozszywać w całość na jakimś logicznym szkielecie, ale treść mnie w żaden sposób nie intryguje. Nie wynagradza bycia żmudnym w odbiorze. Dlatego jako miniatura to też się nie sprawdza. W zasadzie nic dosadniejszego niż Szopen nie napiszę. Życzę postępów ;)
Przecinki. A niech was diabli.

Pierwsza Krew

7
Kyre, bo widzisz, sztuka jest jak skok w nieznane, trafisz albo nie, bywa, że jedyny rozumiesz to co stworzyłeś, na cały świat. Ale ja się nie bronię, zgadzam się z mości szopenem. To była tylko próba, skoku, a jeśli próba, to ciężko powiedzieć czy udana czy nie. A słowo postęp nie kojarzy mi się dobrze. Mimo to dziękuję.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz

Pierwsza Krew

8
Park, Można tak to ująć. Przepraszam bo komentarz w sumie nie wnosi wiele nowego poza moją powieloną opinią. Nadal to jakaś wartość i wyznacznik, który jednak potrafi narobić więcej złego niż dobrego.
Przecinki. A niech was diabli.

Pierwsza Krew

9
Kyre pisze: (czw 20 sty 2022, 20:16) Przepraszam bo komentarz w sumie nie wnosi wiele nowego poza moją powieloną opinią.
Nie przepraszaj za własne zdanie, nigdy. Możesz przemilczeć, ale jeśli mówisz szczerze, nie przepraszaj.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”