Naśladowczyni

1



Wyrastasz jak grzyby po czarnobylskim deszczu
W innym kapeluszu
Lecz w tym samym miejscu

Imitować i kopiować
sprowokować lub zaimponować
Ale że mnie?
No proszę cię.

Widzę wysyp inspirowanych cudzą
osobowości
Prozy czy wierszy
Jesteś uzależniona od syropu klonowego
Nie po raz pierwszy
Odstaw to proszę, odstawo to, biedne dziecko.

Nie zostanę twoją ciocią
Ani koleżanką mniej lub bardziej pocieszną
Ani tez, czego najbardziej byś pragnęła - rywalką

Wobec kogoś takiego,
do żadnej z tych ról życiowych nie jest śpieszno

Kiedyś dorysowano ci cechy
cechy jakich nie posiadasz
ale teraz
żadnej nie wzbudzasz już impresji
A może tylko
Zażenowanie
Gdy w wyniku tych ekspresji
typowy naiwniak
jak kokardkę do ogona
Cudzy cyrk zechce mi przyczepić

Naśladowczyni

2
Ciekawe, dlaczego inspiracja tą piosenką już w pierwszym wersie poniosła w stronę skutków wybuchu w Czarnobylu?
A może przez te cytaty z tekstu piosenki:

Watch your back when you can`t watch mine
– uważaj na plecy, kiedy nie możesz oglądać moich.
By the way, you`ve been uninvited - przy okazji, nie zostałeś zaproszony.

Zastanawia niezrozumiała dla mnie nieregularność w zapisie małych i wielkich liter, a także ta fraza:
Luiza Lamparska pisze: (wt 23 maja 2023, 11:49) Widzę wysyp inspirowanych cudzą
osobowości
Czy tak ma być, czy to literówka, umknęła także kropeczka nad “z” w “też” w trzecim wersie czwartej strofy,
Luiza Lamparska pisze: (wt 23 maja 2023, 11:49) Ani tez, czego najbardziej byś pragnęła - rywalką
bo chyba nie chodzi o “tezy”, ale ... to drobiazgi.

Naśladowczyni

3
Re. nebbia:

Tak, jest niechlujnie. Ten wiersz nie jest jakimś arcydziełem.

Poza inspiracją piosenką, można odczuć, że piętnuję tu zjawisko zakładania multikont, mam na myśli jednoczesne udzielanie się z kilku kont w tym samym czasie.

Ktoś zwrócił mi uwagę, że to bynajmniej nie nauczy tych, co w ten sposób robią, uczciwości, a wręcz może jeszcze bardziej zachęci do tego procederu, więc wartość tego wiersza, nawet nie jest użytkowa, a taka miała być przede wszystkim, więc, w sumie, może i niepotrzebny.

Dzięki za wizytę i czas poświęcony na lekturę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”