Latest post of the previous page:
_MGDLena, dziękuję za zajrzenie! Cieszę się, że dało się to czytać. Zabieg z błędem w wyrazie "telefon" jest zamierzony i swoisty dla danej postaci, ale wiem, że może drażnić.
Latest post of the previous page:
_MGDLena, dziękuję za zajrzenie! Cieszę się, że dało się to czytać. Zabieg z błędem w wyrazie "telefon" jest zamierzony i swoisty dla danej postaci, ale wiem, że może drażnić.zaproponowałbym takie coś:Skoro jednak wezwano policję, a potem i komisarza, należało się przejąć i nożem do chleba, i tym, co leżało pod stołem. Spod sięgającego podłogi obrusu wystawała pomarszczona dłoń.
Skoro już ten nóż się pojawia, to wcisnąłbym taki "pomost" w postaci stołu między tym, co leżało na stole, a tym, co spoczęło pod stołem. Ale to tylko taka luźna myśl, bo ogólnie podobało mnie sięSkoro jednak wezwano policję, a potem i komisarza, należało się przejąć i nożem do chleba, i stołem, na którym leżał nóż, i tym, co leżało pod stołem. Spod sięgającego podłogi obrusu wystawała pomarszczona dłoń.
Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”