Sarkofag (Thriller, 18+)

31

Latest post of the previous page:

ledwo pisze: (pt 15 wrz 2023, 23:21) Przede wszystkim jednak tekst jest dla mnie o niemożliwości uwolnienia się od matki (nawet poprzez morderstwo) --
Tak. Trochę też odniosłam takie wrażenie.

Dla mnie jest też trochę o charakterystycznym rodzaju relacji i wychowania - naprawdę bardzo powszechnych, dlatego jak ktoś tu pisze patologia to zastanawiam się ile taka osoba wie o życiu innych wokół. Tak zwana chyba- pasywna agresja. Która przestała być pasywna u synka. Ja go chyba rozumiem i wydawał mi się ten gość wiarygodny a sytuacja realistyczna - wczułam się - jest to trochę przerażające, ale na swoje usprawiedliwienie mam, że naprawdę stykam się z różnymi ludźmi w pracy i staram się zrozumieć sytuacje, które muszą mieć jakiś sens skoro są prawdziwe. Nawet jeżeli to prawda subiektywna. Chwilami opis trochę zbyt wyszukany jak na pierwszoosobową narrację dla tej postaci. Jakby opis parafrazował ktoś inny niż sam Jacuś - tu jest problem. Wydaje mi się że całość wyszła klimatycznie, oprócz oczywiście końcówki, ale składam to na idee że synowi już tak odjechało, że rzeczywistość miesza się we wszystkich płaszczyznach w sposób niemożliwy do oddzielenia od retrospekcji i konfabulacji (stąd wizja odkrywania sarkofagu). To zaburzenie gdyby udowodnić że występowało już w czasie popełnienia- nawet jest chyba jakimś czynnikiem który ma wpływ na to jak ocenia się wyrok.
Zastrzegam że nie czytałam dużo tego typu pozycji więc trudno mi porównać jakość wykonania do wzorów gatunku i zwrócić uwagę co można poprawić.
Te stany oderwania może komuś wydają się wydumane, ale tak to potrafi wyglądać w sytuacji silnego stresu.
Inna jeszcze kwestia że chyba ludzie generalnie oczekują właśnie sensacji i czegoś zaskakującego w czymś co potrafi być tak proste i powszednie, może dlatego ten tekst nie zadowoli większości osób. Mi się podobał.

Sarkofag (Thriller, 18+)

32
Przydatną do zrozumienia wskazówką jest że ludzie można doprowadzić do stanu w którym targają się na swoje życie. A co jeżeli dojdą do wniosku że tylko część ich życia jest ciężarem który niszczy jego sens?

Sarkofag (Thriller, 18+)

33
Thana, Czuję się zaintrygowany :) Postaram się obejrzeć, choć ciężko mi powiedzieć jak szybko. Potem oczywiście zgłoszę się pod postem.
Hmurka, Bardzo miły i budujący komentarz. Dziękuję. Ciekawa uwaga o pasywnej agresji, udało ci się chyba nazwać coś, czym próbowałem się kierować w trakcie pisania (odrobinę na oślep :) ). Chciałem wpleść trochę przemyśleń i codziennej rutyny, które mnie samego irytują, pokazać jak napiętrzone i podlane patologią mogą doprowadzić do tragedii. Uwagę w kwestii języka uważam za bardzo słuszną. Lektura wspomnianego wyżej Orbitowskiego pokazała mi, o ile lepiej da się poprowadzić narrację z punktu widzenia takiej postaci — połączenia pozornej prostoty i nieco większej gracji przy wprowadzaniu emocji.

Sarkofag (Thriller, 18+)

35
Witam!

A jak tam z inne beczki, napiszę krótko...

Gratuluje! Twój tekst, drogi autorze osiągnął sukces! I mówię to całkowicie poważnie! Ilość komentarzy i jakość dyskusji tutaj świadczy, że wywołał spore emocje! A po co piszemy? Żeby nasze teksty wywoływały WŁAŚNIE jakieś emocje i nieważne czy błędne, czy czasem zmotywowane słabością warstwy fabularnej lub technicznej. Twój tekst (jakikolwiek by on nie było) wywołał dyskusje... brawo!

ps. Nie będę rozpisywał się o warsztacie, bo tyle komentarzy powyższych ten warsztat już niejako obnażyło.
Tam hyc! Tu hyc! I tak sobie skaczę, między słowami.
https://horyzontrpg.com/ <- Darmowy system fabularny space-apo.

Sarkofag (Thriller, 18+)

36
Gwoli dopełnienia,
teraz tak po czasie uświadomiłam sobie, że ten tekst przypomniał mi… mój dawny tekst, o którym już tak dość mocno zapomniałam.
Niestety pasuje mi tu przysłowie „zapomniał wół, jak cielęciem był”.

Kiedyś, oj, dawno temu, nie na tym forum, ani na żadnym z ostatnich lat, palnęłam naprawdę baaardzo niesmaczny tekst o zemście córki na ojcu, za to że też tam wredny był dla niej, ale w taki maksymalnie przejaskrawiony sposób tą wredność opisałam. A ta zemsta… delikatnie mówiąc niesmaczna była jak cholera.

No i co w związku z tym? Ano to, że jakby mi wykasowano pamięć i podsunięto teraz ten tekst i kazano diagnozować, uznałabym, że to jakaś zwyrodniała młodociana jednostka, która nienawidzi mężczyzn i mając ku nim zapędy sadystyczne, będzie ich porywać oraz znęcać się nad nimi w piwnicy.

Tyle lat już minęło, a nic takiego się nie stało i nie mam w planach, by się stało.

A prawda była taka, że jako bardzo zamknięta w sobie dziewczyna, chyba nie bardzo wiedziałam jak komunikować/ skanalizować/ wyrazić/ odreagować trudne emocje takie jak gniew, złość, zawód, irytacja szczególnie względem bliskich mi osób, ale psychopatką nie byłam i nie jestem :)

Sarkofag (Thriller, 18+)

37
Nie analizowalabym przez pryzmat tekstu autora. Może ma to sens w przypadku dzieciaków szkolnych, ale jeżeli autor jest dojrzały i zdolny to będzie umiał doskonale opisać psychopatę - co o nim (autorze) nie świadczy źle, ale właśnie dobrze. Że potrafi i najwyraźniej był mu potrzebny do akcji. Ktoś w końcu chciał przeczytać "Milczenie owiec" i zapłacił za to, niekoniecznie będąc skrzywionym.
Ostatnio ktoś podrzucił mi wywiad z mordercą i mialam nieodparte wrażenie, że to całkiem zwykły człowiek (podobny do wielu z moich sąsiadów) któremu puściły nerwy i miał nóż - inaczej może skończyło by się na bijatyce. Reporter koniecznie chciał zrobić z tego ostry materiał i zadawał takie pytania, które wręcz obrażały i prowokowały skazanego. Przypomniał mi się ten tekst. Dodatkowo doceniając wiarygodność sytuacji, postanowiłam że sposób przesłuchania i reakcje są dobrym podkładem do jednej ze scen w mojej książce, którą potrzebowałam opisać wiarygodnie. Tutaj autor powiedział że zrobił podobnie.
Dorabiasz sobie ideologię Luiza Lamparska. Można sobie przetrawić czemu wogole thrillery mają fanów i czy wszyscy oni są psychopatami. Czy wszystkie babki czytajace romanse chciałyby przeżyć porwanie i gwałt naprawdę? Czy trzeba by być mordercą żeby dobrze go opisać?

Może gdyby były przejawy agresji chłopaka wobec matki wcześniej to byłoby bardziej czytelne dla odbiorców i zrozumiałe. Chociaż nie wydaje mi się konieczne, żeby uwiarygodnić postać. Bo mnie przynajmniej interesuje ta mnie spektakularna i oczywista sytuacja, w której mamy do czynienia z recydywistą albo kimś leczonym psychiatrycznie, ale właśnie taka niepozorna chwilowa dawka chaosu, która w odpowiednich warunkach zmienia sytuację w tragedię (nawet z perspektywy ostatnich wydarzeń medialnych). Niebezpieczne bo nikt nie spodziewa się że wydarzy się obok w zupełnie zwyczajnej sytuacji. Moim zdaniem bohaterowi do wiarygodności brakuje charakteru zwykłego chłopaka wychowanego przez matkę (która zastępuje despotycznego ojca i na zmianę jest mu matką i ojcem, troskliwa i wymagająca) w prostych i skromnych warunkach, któremu brakuje zdolności wystawiania się, nazywania rzeczy które czuje i rozumie, ale nie potrafi sobie z nimi poradzić, przytłaczają go.

Sarkofag (Thriller, 18+)

38
Ale po co ty mi tu odpowiadasz, Hmurka, dziewczyno droga. By na siłę przepchnąć swoje? Eh.

To, że tekst jest kiepsko napisany od strony charakterologicznej bohaterów oraz doboru takich, a nie innych scen i takiego, a nie innego budowania napięcia i "efektów", to nie zmieniłam zdania.

Jedyne co, to wykazałam się nieco empatią i coś do mnie dotarło, ze zdarzało się mnie podobne "dzieua" odmalować i sugerowanie o tym, jaki mam charakter i motywację do pisania przez pryzmat tego, co wtedy wypisywałam, po prostu byłoby krzywdzące. Ja to zrozumiałam. Całe życie się człowiek uczy.

Sarkofag (Thriller, 18+)

39
Luiza Lamparska pisze: (czw 26 paź 2023, 10:01) Ale po co ty mi tu odpowiadasz, Hmurka, dziewczyno droga. By na siłę przepchnąć swoje? Eh.
Luiza Lamparska, ostatni raz proszę, żeby odnosić się do tekstu, a nie użytkowników. a dla wzmocnienia prośby dodaję "krawat".
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron