siła natury
posłuchaj jak szumi strumyczek w dolinach
wypełnia wilgocią wyschnięte tereny
kielichy opadłe przywraca do życia
nasycając żądze intymnością sceny
po kamieniach śliskich ociera się lekko
wpływając w koryta umarłe z tęsknoty
zanurza obwisłe wyschnięte korzenie
budzi soki życia pozbawiając cnoty
w dziewiczości tonie zachwycony pięknem
mocnym nurtem kruszy twardą skałę ziemi
dociera do głębin swego przeznaczenia
zalewając łąkę w grocie wiecznych cieni
siła natury
2Napisałabym... podsycając*
o kamienie śliskie*
Zanurza korzenie? Tu bym coś zmieniła i to pozbawiane cnoty soki życia nie za bardzo do mnie przemawiają.
A nad tą metaforą muszę pomyśleć

W każdym razie stworzyłaś ładny obrazek, działający na wyobraźnię

siła natury
3Przeczytałam Twój wiersz w całości, ale na dobrą sprawę powinnam skończyć już po pierwszym wersie. Strumyczek i doliny to bardzo oklepane obrazy, w dodatku zdrobnienie nie zapowiada niczego interesującego, a wręcz infantylny tekst. Nie jest to zachęcające.
Ja tego zupełnie nie rozumiem. Ale może nie znam się wystarczająco na poezji. Jakoś ten fragment odstaje od reszty utworu.nasycając żądze intymnością sceny
Kto zanurza? Woda? W takim razie te korzenie zanurzają się w wodzie albo są zanurzane.zanurza obwisłe wyschnięte korzenie
Kogo/co pozbawia tej cnoty?budzi soki życia pozbawiając cnoty
To też niestety jest nielogiczne. W jakiej/czyjej dziewiczości? Jakim pięknem jest zachwycony?w dziewiczości tonie zachwycony pięknem
Łąka w grocie? Trochę te obrazy do siebie nie pasują. Brak logiki.zalewając łąkę w grocie wiecznych cieni
Podsumowując, napisałeś wiersz, który miał pochwalić siłę natury. Intencja jest dość jasna, chociaż realizacja jednak nie do końca trafiona. Pojawiają się elementy, które rozbijają tekst, nie są przemyślane i intencjonalne. Wyglądają wręcz na przypadkowe. Skąd wiem? Bo nie mają kontynuacji w dalszym toku wiersza, ani nie wynikają z niczego. Tekst się zwyczajnie nie klei (weźmy "scenę" i "żądzę", o ile skojarzenie "dziewiczości" ze strumykiem jest w kulturze obecne i oklepane, o tyle żądza zupełnie nie ma tu uzasadnienia. Tym bardziej, że już do niej więcej nie wracasz.)
Myślę, że przed Tobą sporo pracy. Ale nie poddawaj się. Obserwuj świat i pisz.

Powodzenia!
"Moje znaki szczególne
to zachwyt i rozpacz."
W. Szymborska
to zachwyt i rozpacz."
W. Szymborska