1
Jesli jestes autorem beletrystyki i masz zamiar to wydac, sprobuj wydac w wydawnictwie niemieckim. Szanse wydania sa takie same jak w Polsce, z ta roznica ze jesli wydasz i ksiazka twoja znajdzie swoich czytelnikow, bedziesz mogl z tego prawdopodobnie dobrze zyc.



Wydawnictwa niemieckie dbaja kontynualnie o reklame swoich pozycji. Dobry autor jest powszechnie znany w calym spoleczenstwie a nie tylko w waskim gronie czytelnikow.





Ksiazka jest tutaj (mowie tutaj poniewaz zyje juz w Niemczech od 22 lat) elementem zycia kulturalnego. O dobrych pozycjach wspomina sie nawet w wiadomosciach, jest mase telewizyjnych programow literackich. Pojawienie sie dobrej pozycji na rynku ksiazkowym jest czyms takim jak premiera hollywodzkiego filmu w kinach





Przyslij manuskrypt z krotkim streszczeniem na [email protected], bedzie on przeczytany przez lektora i jesli jego zawartosc bedzie wciagajaca i bedzie "przestrzegala" przyjete normy beletrystyki, przetlumaczymy prace i przedstawimy kilkunastu wydawnictwom z ktorymi wspolpracujemy.

Dodane po 6 minutach:

przeczytajcie sobie zreszta post i odpowiedzi na niego znajdujace sie pod moim, zatytulowany "musisz sie odpowiednio nazywac"...

3
Jednym słowem wyślij efekt swojej pracy nieznanemu kompletnie facetowi, bo nawet nie do firmy czy wydawnictwa... Ciekawa propozycja, ale chyba poczekam, aż ktoś inny spróbuje :wink:
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

4
Modzi się wkurzyli. Ruszać się, przedstawić. Już.
Are you man enough to hold the gun?

5
Navajero!!! Czy wysylajac prace do wydawnictwa wysylasz ja do swoich najlepszych znajomych??? Ta sa przypuszczam tez obcy ludzie dla Ciebie.



Ja jestem niezaleznym, na wlasny rachunek dzialajacym agentem, ktory wspolpracuje z wieloma niemieckimi wydawnictwami takimi jak na przyklad Goldmann czy Heyne, szukajac dla nich dobrych autorow.



Autor ktory wyda w ktoryms z niemieckich wydawnictw swoja pozycje, nie placi mi nawet honorarium poniewaz te otrzymuje ja od wydawnictwa w przypadku kiedy praca jest dostarczona i polecona przeze mnie. Poza tym zajmuje sie tlumaczniem ktore autora nic nie kosztuje!!!



Naturalnie mamy wolny rynek- kazdy moze sobie przetlumaczyc prace i wyslac do wydawnictwa jakiego chce. Doswiadczenia jednakze w tym czego wydawnictwo jedno czy drugie od autora oczekuje, nie mozna sobie niestety kupic.


Dodane po 3 minutach:

A propo, juz sie przedstawilem w zakladce "Tu sie przedstawiamy"...





[email protected]

6
gekomark pisze:Navajero!!! Czy wysylajac prace do wydawnictwa wysylasz ja do swoich najlepszych znajomych??? Ta sa przypuszczam tez obcy ludzie dla Ciebie.
źle przypuszczasz. Oczywiście nie tyle chodzi mi o jakieś kumplowanie się z wydawcami, ale generalnie są to ludzie u nas znani. Tak jak i ich firmy. Wiadomo jak traktują autorów, jak płacą, czego się po nich można spodziewać. O Tobie nikt nic nie wie.
gekomark pisze:
Ja jestem niezaleznym, na wlasny rachunek dzialajacym agentem, ktory wspolpracuje z wieloma niemieckimi wydawnictwami takimi jak na przyklad Goldmann czy Heyne, szukajac dla nich dobrych autorow.
świetnie, tylko, że teraz powinieneś się jakoś uwiarygodnić, o ile chcesz, aby traktowano Cię poważnie. Tzn. udowodnić, że faktycznie współpracujesz z tymi wydawnictwami, podać nazwiska polskich autorów których udało Ci się wypromować na niemieckim rynku itp.
gekomark pisze:
Autor ktory wyda w ktoryms z niemieckich wydawnictw swoja pozycje, nie placi mi nawet honorarium poniewaz te otrzymuje ja od wydawnictwa w przypadku kiedy praca jest dostarczona i polecona przeze mnie. Poza tym zajmuje sie tlumaczniem ktore autora nic nie kosztuje!!!
Ależ mnie nie o to chodzi! To, kto Ci płaci jest nieistotne z punktu widzenia autora, chętnie zapłaciłbym z własnego zysku agentowi który potrafiłby moją książkę umieścić na jakimś chłonnym rynku. I pewnie tak samo byłoby z innymi, spora grupa polskich pisarzy ma swoich agentów. Problem w tym, że najpierw ów agent musiałby mi udowodnić, że jest osobą wiarygodną. Takie są zasady gry.
gekomark pisze:
A propo, juz sie przedstawilem w zakladce "Tu sie przedstawiamy"...
Nie podając nawet nazwiska czy źródła w którym można by sprawdzić Twoje referencje? Chyba żartujesz. Przeciętny user może tu egzystować pod nickiem i nic nikomu do tego, ktoś, kto chce werbować autorów, musi napisać o sobie dużo więcej. Jeśli koresponduję z panem Iksińskim z wydawnictwa Ygrek, to mogę wrzucić jego dane w wyszukiwarkę, zerknać na stronę wydawnictwa, sprawdzić ich nakłady, zobaczyć kogo drukują itp. Jeśli chodzi o Ciebie, to wiemy tylko to, co o sobie tu napisałeś, natomiast nie wiadomo, dlaczego ktokolwiek miałby Ci wierzyć na słowo? IMO - nadal się nie uwiarygodniłeś.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

7
Navajero. Ja nic nie musze. A juz wcale nikomu nic udowadniac. Ja Ciebie nie potrzebuje, najwyzej ty mnie.



Jesli ktos zdecyduje sie podeslac manuskrypt wtedy nawiazuje ze mna kontakt i wtedy naturalnie bedzie wiedzial z kim wspolpracuje itd. Wszyscy na Forum maja swoje niki i dlatego ja tezmam swoj...



Nie mam obowiazku, tylko dlatego ze Navajero ma na to ochote, cokolwiek udowadniac czy uwiarygadniac.



Jak juz wspomnialem, ja ciebie Navajero nie potrzebuje, najwyzej odwrotnie.

Dodane po 5 minutach:

A poza tym ja szukam debiutantow nowych autorow. Gdybys mial nazwisko i pisal tak jak Kaminer to wtedy moglbys wymagac statystyk itd. Pokaz najpierw co umiesz a pozniej stawiaj wymagania...i jak juz wspomnialem nie jestem wcale anonimowy. Ktos kto sie decyduje na przeslanie manuskryptu otrzymuje moje namiary...a poniewaz wszyscy na forum posluguja sie nikiem to tez to robie...



A propo referencji, sadzisz ze kazdy agent na necie ma swoja strone z biofrafia tylko dlatego ze Navajero sobie tak zyczy???



Zejdz na ziemie czlowieku. Ja czytam kilka manuskryptow tygodniowo, i z twojeg moge chetnie zrezygnowac.

8
Udało Ci się mnie rozbawić, powodzenia w poszukiwaniu talentów :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

9
no widzisz, jestes taki zalosny i wymagajacy, ale mozna cie rozbawic... przypomina mi to historie goscia, ktory w domu kartofle lyzka jadl a bedac w restauracji robil kelnerowi awanture ze do ryby dostal nieodpowiedni widelec...

Dodane po 2 minutach:

Mimo wszystko zycze pomyslnoscina ciezkiej drodze do "to be writer" :)

10
Szanowny gekomarku, przypominam uprzejmie, że to forum moderowane obowiązują tu pewne zasady. Co zaś tyczy mojej drogi pisarskiej, to nie mam obecnie problemu z wydawaniem książek, mam problem z dotrzymaniem terminów jeśli chodzi o pisanie. Być może dlatego spojrzałem krytycznie na to co proponujesz? I EOT z mojej strony, bo wyraźnie zaczynasz się denerwować, a Twoją propozycją w żaden sposób nie jestem zainteresowany. Co do tego zaś, co musisz a czego nie musisz wyjasniać, to przecież każdy z obecnych tu userów ma własny rozum :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

11
Bylo bledem z mojej stron, wejscie na forum azeby szukac nowych talentow,



bo tu co druga osoba ma problemy z dotrzymaniem terminow i wydaje bestsellery.



Moze pochwalisz sie co wydales, chetnie bym poczytal...



A jesli sie nie pochwalisz, to moze to znaczyc ze nic ni wydales???

Dodane po 3 minutach:

:D

Dodane po 2 minutach:

szczegolnie ci co maja klopoty t dotrzymaniem terminow maja dosyc czasu zeby tulac sie po forach dyskusyjnych, pisac obszerne posty i wdawac sie w dyskusje...



...stare niemiecki przyslowie: psy ktore duzo szczekaja nie gryza...

12
Ponieważ nie mam powodów do "bycia tajemniczym" poniżej link do informacji na mój temat.

http://www.fabryka.pl/autorzy.php?id=117#searchkk

W przyszłym miesiącu wyjdzie mój tekst "Wilczy Legion" w Nowej Fantastyce ( reklama jest już na stronie)

http://www.fantastyka.pl/

Redaguję właśnie następną, juz ukończoną powieść ( info o niej jest na stronie Fabryki Słów, w biogramie), niedługo też wyjdzie antologia z moim opowiadaniem ( innego wydawnictwa, nie FS). W tym momencie zabieram się za trzecią książkę i kilka innych, pomniejszych tekstów. Tyle na mój temat :) Skoro to zacząłeś to liczę na to, że odwzajemnisz się podobnymi informacjami, chyba, że ściemniasz :D
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

13
Krzysztof Przechrzta??? lekko sie czyta to co piszesz, masz niezly styl... nie znam wprawdzie tresci twoich ksiazek, ale widze ze masz juz spora grupe fanow, gratuluje i zycze blyskotliwej kariery pisarskiej...pozdrawiam gekomark...



...dlaczego wlasciwie podajesz na forum jakis tajemniczy pseudonim podczas jako autor poslugujesz sie prawdziwym(?) nazwiskiem...

14
Po pierwsze "Adam" nie "Krzysztof", po drugie byłem obecny na forach zanim zacząłem pisać. Stąd nick, nie było sensu zmieniać podpisu w momencie kiedy zaczęto mnie drukować, bo sporo osób znało mnie pod nickiem. Niemniej, moja tożsamość nie jest dla nikogo tajemnicą, nie ukrywam jej.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

15
...niestety nie moge na forach wymieniac nazwisk autorow z ktorymi wspolpracuje lub wspolpracowalem (bez ich zgody)...



... polecam: Aveleen Avide "Seidene Kuesse", Ulla Doubrava "Ent-falltung", Evelin Senarclens de Grancy "Feuer unter den F???źen"...

Dodane po 58 sekundach:

sorry...Adam nie Krzysztof...
Zablokowany

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”