Nigdy nie wymyślam nowych ras, chyba że absolutnie nikt nie podjął się tworzenia takich kreatur. Za to lubie odkurzać z historii i podań ludowych jakieś stare i zapomniane dusiołki, utopce, wodniki, alpy, rusałki, behemoty, czarty, doprawiać im nowe "rogi" i wysyłać w świat żeby zobaczyć co się z nimi stanie.
Zapomniane? Niby gdzie? Mało tego się szwenda po polskiej fantasy np. u Brzezińskiej? Pełno.
Rasy w fantastyce
Zanim wprowadzi się rasy trzeba pomyśleć do czego one służą. A zawsze służą albo jako
kontrast dla człowieka, albo jako
wcielona esencja konkretnego charakteru człowieka.
W Science Fiction nie ma czegoś takiego jak "kanon" rozumiany tak, jak dziś rozumie się "kanon" fantasy. Każda nowa rasa w SF jest nowa, i autorzy nie zrzynają od siebie nawzajem.
W Fantasy natomiast... Cóż. Grzech Tolkiena, grzech pierworodny, z którym żyje na co dzień każdy "fan fantasy" polega na zapomnieniu do czego służą rasy, i na wiecznym, otępiającym hołdzie dla Profesora. Władca Pierścieni jednocześnie nadał rozpęd i falę stazy, które jednocześnie poruszyły gatunek i zamknęły jego formę.
Bardzo niewielu autorów wychodzi poza schemat, ale prawie za każdym razem spotyka się to z ogromnym, ale pojedynczym i niszowym sukcesem. Natomiast autorzy powielający, wspierani przez pop-kulturę która uwielbia elfy i krasnoludy, po prostu zalewają świat kolejnymi wodami po kisielu z Tolkiena.
Trzy Pytania
Jeśli więc chcesz wprowadzić do swojej fantasy inne rasy, to musisz zadać sobie kilka pytań i szczegółowo na nie odpowiedzieć:
1 - Co masz na celu, kiedy wprowadzasz inną rasę?
I przykładowe odpowiedzi:
a) Elfy naprawdę zajebiście wyglądają z tymi łukami
b) A co, mam napisać fantasy bez elfów?!
c) Elfy są mi potrzebne, bo chcę powiedzieć coś nowego na temat tej rasy
d) Zauważam wśród ludzi pewną tendencję, kulturę lub zachowania, które warto by podkreślić przez przejaskrawienie lub kontrast. Nie było tego wcześniej, więc wprowadzam nową rasę.
2 - Co nowego mogę powiedzieć o danej rasie?
a) Elfy nie zawsze są takie szlachetne. Podejdę oryginalnie i stworzę postać złego elfa!
b) Moje elfy będą elfami pre-tolkienowskimi, takimi ze skrzydłami, albo z mitologii celtyckiej
c) No, że na przykład nieśmiertelne elfy w świecie zdominowanym przez ludzi mogą oszaleć
d) Cała moja rasa jest nowa, więc wszystko co o niej powiem także jest nowe
3 - Dlaczego podoba mi się rasa, którą chcę wprowadzić?
a) Bo elfy są takie zajebiste!
b) Bo elfy są piękne i niesamowicie mądre
c) Bo czegoś takiego jeszcze nie było
d) Bo obrazuje ona lotny, śmiały i bardzo ciekawy koncept
Jeżeli Twoja odpowiedź jest podobna do odpowiedzi:
A - Zapomnij o fantasy, albo najlepiej w ogóle o pisaniu i zajmij się kolejnymi fanfikami o Drizzcie. Albo, jeśliś młody, zacznij czytać coś więcej niż Dragonlance czy Forgotteny i sięgnij po klasykę, nie tylko tą z elfami.
B - Wszystko fajnie, ale wierz mi - ktoś już wymyślił to przed Tobą, wiesz? To, że dla Ciebie coś jest nowe nie znaczy, że
jest nowe. Za mało czytałeś, nie znasz gatunku w którym chcesz zaistnieć. Czytaj dalej, a pisz cokolwiek, żeby ćwiczyć warsztat. I broń boże nie zaczynaj wymyślać "własnego świata fantasy".
C - Coś tam, gdzieś tam masz. I kto wie, może napiszesz kiedyś coś ciekawego. Ale ja tego nie kupię, jeśli w pierwszym zdaniu na pierwszej stronie dostrzegę słowo "elfy". Niech Ci to da do myślenia.
D - Jedyna pewna droga do sukcesu to droga własnych pomysłów.
* * *
A teraz już konkretnie, odpowiadając na pytanie
Van Burnta.
Nie jest plagiatem, kiedy wstawisz elfy i nazwiesz je "lornami".
Jest to natomiast głupie.
Okej, działamy w pewnym polu, w zbiorze zawierającym wszystkie teksty fantasy. Jeżeli wstawimy choćby i najciekawszą rasę, której przedstawiciele będą mądrzy i będą mieli spiczaste uszy, to ludzie powiedzą - "to są takie elfy". Wkurzające, ale prawdziwe.
Sekret polega na tym, żeby nasza rasa była tak nowa i realizująca tak oryginalny pomysł, żeby za kilka lat ktoś o cudzej rasie powiedział: "to są takie lorny, jak u
Van Burnta".
Oczywiście nie chodzi o to, żeby tworzyć inteligentny kisiel, żeby się wyróżnić. Inność i obcość może zawierać się na każdej płaszczyźnie, nie tylko na fizycznej.
Piszesz o
taharianah. Powiedz mi w trzech zdaniach, co to za rasa, i szybko okaże się, czy to rakshasowie w innym wcieleniu, czy coś nowego.