2
Styl to coś, co pozwala ci odróżnić tekst napisany przez jednego pisarza od tekstów napisanych przez innych. To na pewno. Zrobiłam kiedyś taki eksperyment - wzięłam kilka fragmentów znanych książek i dołączyłam do nich kawalątek swojego tekstu, po czym dałam kilku osobo do przeczytania. Ci, którzy czytali mnie często zgadli od razu, który tekst jest mój ;)

Styl to może być to dobór słów. Myślę jednak, że nie tylko. Także sposób kreacji bohatera, długość zdań, to czy piszemy żywiołowo czy raczej spokojnie, czy używamy wulgaryzmów, także to czy odnośmy się z ironią do przedstawianego przez nas świata. Słowem określiłabym to jako przełożenie osobowości twórcy na zdania, które wychodzą spod jego ręki.

4
Czy błędem jest używanie tych zwrotów w kilku opowiadaniach?
Według mnie nie tyle błędem, co przejawem małego zasobu słów u autora, tudzież brakiem wyobraźni, by opisać coś w inny sposób. Na przykład w ,,Necrosis" Piekary w kilku opowiadaniach wciąż powtarzało się określenie ,,palce powykrzywiane artretyzmem". Użyte raz spodobało mi się, ale jak czytam to samo w następnych utworach to coraz bardziej rzednie mi mina. :roll:
Z powarzaniem, łynki i Móza.

[img]http://img444.imageshack.us/img444/8180/muzamtrxxw7.th.jpg[/img]

לא תקחו אותי - אני חופשי

5
Nie ma za co :)

Fakt, to samo określenie użyte w kilku tekstach może drażnić. Mi osobiście książki S.Kinga zawsze kojarzą się z pewnym przekleństwem :D To zapada w pamięć.

6
Mnie zawsze wkurzało nadużywanie przymiotnika "rachityczny" u niektórych pisaży, np. u J.Pilcha. Ale są i powtórzenia, które uwielbiam.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

7
to cholernie złożony prolem. mysle za na styl skladaja się:



1) indywidualne cechy jezyka - więc zasób słów, używane zbitki, najczęsciej uzywane zwiazki frazeologiczne, idiomy, makaronizmy etc.



2) schematy kreacji światów i bohaterów, sposoby wprowadzania nowych postaci, metody ukazania interakcji i rodzaje inteakcji, system narracji etc.



3) poruszana tematyka i te poglądy autora które znajdują odbicie w poglądach i zachowaniach postaci.

8
Gryzipiórczyca pisze:Określiłabym to jako przełożenie osobowości twórcy na zdania, które wychodzą spod jego ręki.
To chyba najbliższe prawdy. Można oczywiście rozłożyć tekst na czynniki pierwsze i uzyskać wyznaczniki stylu konkretnego twórcy, ale to nie będzie cała prawda. Każdy, kto dużo czyta, doświadczył pewnego zjawiska - zaczynamy książkę, niby wszystko gra, rozumiemy akcję, dialogi są naturalne, autor zabiera na w interesujące miejsca, lecz czytanie idzie jak sprzedaż futer na plaży nudystów. I za cholerę nie wiadomo, czego brakuje książce.



A z drugiej strony, są pisarze, których styl, z formalnego punktu widzenia, posiada mnóstwo braków. A jednak ich lubimy. Za szczerość, naturalność, humor i diabli wiedzą za co. Ich teksty żyją w nas. Mają duszę.

9
no to strasznie skomplikowane-- ja często mówię,że lubię styl Gaimana --- ale co to znaczy? Kurczę sam nie wiem.

To raczej nie ma nic wspólnego z długością zdań,czy z wulgaryzmami.

Chyba dla mnie najważniejsze jest podejście autora do czytelnika.

Czy traktuję go jako kogoś ważnego,czy czytelnika ma gdzieś? Co nie znaczy,że jak ma go gdzieś to coś złego.

Ja czasem nie lubię, jak autor zbyt często sie do mnie zwraca.Ja wolę być anonimowy,niech opowiada, a ja z boku sobie stoję.Ale to sprawa indywidaualna...

tak myślę
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”