16

Latest post of the previous page:

tak wiec widzicie - pod fabułą była ukryta malutka perełka - nagroda dla dociekliwych. dla 0,1% odbiorców. dla ludzi którzy domyslą się o co biega.
I dlatego od wielu lat, mimo ciągłych uwag z zapartym tchem oglądam kolejne anime.

Kreska? Muzyka? Desing postaci? Pomocne dla napisania dobrej recenzji.

Stereotypy? To normalna kolej rzeczy.

Czytanie między wierszami, poszukiwanie ukrytego morału? Zabójcza satysfakcja dla mnie.



Oglądał ktoś "Grobowiec świetlików"?
"Nawet najdalsza podróż, zaczyna się od pierwszego kroku."

18
W sumie to niektórzy mają problemy z wychwytywaniem "smaczków" nawet w rodzimej literaturze. (rodzima - czytaj - niejapońska).



Koleżanka po przeczytaniu sześciu tomów Amberu nie załapała ani jednego. Z niczym nie kojarzył jej się Avalon, Ganleon, ani nawet stary Ygg.



Kiedy powiedziałem jej o co chodzi z tym drzewskiem, strzeliła buraka i nie odzywała się do mnie przez dwa dni.



Ech.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

19
Ci "żywiołowi" magowie to tylko przykłady, Nine. Ok, spróbuję coś napisać i wrzucić, wtedy najprędzej będzie można skonfrontować te moje założenia z rzeczywistością.



Widzę, że dyskusja poszła w innym kierunku. Niestety, amatore kina japońskiego nie jestem :(
Obrazek



Cause I am my enemy

The water's up to the knee

I never wanted nothin' from you

Yes, I do; Yes, I do

My engine's runnin' on dry

My head's so fucked up inside

Shut up

I know

I said so...

21
Widziałem, nawet dwa razy, ale niewiele z tego filmu pamiętam. W każdym razie, że ojcem głównych bohaterów był japoński oficer, a cała akcja działa się podczas drugiej wony światowej. Nawet pamiętam, że były świetliki... tylko zapomniałem, jak to si wszystko skończyło :(.
Wbrew pozorom świat nie jest skomplikowany - to tylko ludzie na siłę sami sobie go utrudniają.

22
Mariusz, wypasiona grafika ;) W końcu znajoma postać z literatury polskiej :) Bardzo dobrze odwzorowałeś ten słynny "słowiański uśmiech" :devil:
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

25
Yo ^^" no prosze, głośne echo myśli. ^^" masz pełne moje poparcie. Od półtora roku staram się napisać mangę prozą :D I jak już wielu zauważyło to okropnie ciężka praca.
"Czasem żeby iść dalej musisz usiąść"

My motto.

"śmierć przechodzi wdzięcznie i gładko przez nasze palce, pozostając w oczach...nie zabijaj jeżeli nie musisz"

My ninde.

don't click this link...

28
Ech bez przesady.

Mam zabójcze wrażenie, że komuś tu się miesza manga z anime. Jak już omawiamy taki temat miło by było gdyby rozmówcy pofatygowali się i znali te rozróżnienie. O tematach i wewnętrznych rodzajach mangi/anime nie wspomnę. Z litości.

W sumie uważam anime, za przyjemne do "spisania". Książka na podstawie np.Neo Genesis Evangelion" ma szansę stać się bestselerem. Podobnie z klasykami takimi jak Akira, czy Ghost in the shell. Z nowszych produkcji kłania się np. Freedom.

Manga to jeszcze inna bajka. Trochę tak jakby na papier przelewać obrazki. Ciężkie, to i nie łatwe. Ale pomysłów, wspaniałych historii, cudownych inspiracji jest tam co niemiara. Proponuje np. "One" (**** oryginalnego tytułu nie pamiętam. Obiecuje znaleźć). To opowieść o chłopcu, zmanipulowanym w zabójcę. Albo Red Eyes - o żołnierzu szukającym sprawiedliwości. Honor, zdrada, poszukiwanie celu. I kolejny "Hotel" o SI, pozostawionej na Ziemi, której celem była ochrona banku DNA wszelkiego życia na tej planecie.

Tak w skrócie z mangą i anime jest tak samo jak z całą inna literaturą i inną twórczością. Można sięgać, szukać inspiracji, wzorować się. Nie jest to nic nie zwykłego. Tak długo jak produkt finalny będzie "zjadliwy" ;).
"Nie ma ludzi normalnych, są tylko źle zdiagnozowani"

29
paulo pisze:Widziałem, nawet dwa razy, ale niewiele z tego filmu pamiętam. W każdym razie, że ojcem głównych bohaterów był japoński oficer, a cała akcja działa się podczas drugiej wony światowej. Nawet pamiętam, że były świetliki... tylko zapomniałem, jak to si wszystko skończyło :(.


fireflies -> rewelacyjne anime w/g mnie.



Ja bym tam osobiście kupił i z chęcią poczytał "Ninja Scroll" utrzymany w dobrym klimacie...domieszki kultury japońskiej, brutalność ówczesnej sztuki walki, etc. Mogłoby to być naprawdę dobre.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”