2
nie starczy... dodam ze od 7 lat przymierzam sie do napisania powiesci ale zazwyczaj z glowy wypadaja mi same wiersze. policzylam jest ich 150
mysli jak robaki wija sie po zatloczonym chodniku...zdepcz

3
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

4
150? Wow!

Lubisz Z.Herberta?

Dodane po 27 sekundach:

Zapomniałem o najważniejszym- witaj! :D
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

5
to "cogito" jest sugerujace, prawda?

lubię, nie zaprzeczam...własciwie to mój "umysłowy" ideał mężczyzny.
mysli jak robaki wija sie po zatloczonym chodniku...zdepcz

6
witam :)
Idę niby duch lub zjawa...

Idę stąpam bezszelestnie...

Idę stąpając na przekór wiatru...

Idę tańcząc jak promienie słońca na morzu...

Idę śmiejąc się do wspomnień...

Idę kpić z przykrości...

Idę nie martwiąc się o nic..

Idę, bo słońce oświetla mi drogę.

9
A tam Wojaczek... dużo później Go poznałem, szczerze mówiąc nie rozczytywałem się w nim zanadto, a z Herbertem jestem zżyty blisko już pól wieku. Naturalnie witam Cię Cogito. — Poza wierszami, duże wrażenie na mnie wywarł też "Barbarzyńca w ogrodzie" — wypowiadając te słowa, jednocześnie kłaniam się nisko; a wyprostowawszy się, szybko dodaję: — Ja swoją powieść piszę już od końca zimy 2002 roku.

11
Poezja to nie proza ciężko porównywać.Ufff na Herberta było nie fajne.Ale

A tam Wojaczek...
też jest nie cool



Dobrych poetów się nie porównuję. Zostańmy przy tym

12
Przecież to "...Słowacki wielkim poetą był..." :wink:



A tak poważnie, to faktycznie każdy z nas lubi inny rodzaj poezji i ceni innych poetów :)
"Nie wiem, co to poezja,

jest w niej coś z laski Mojżesza:

strumień dobędzie ze skały,

umie zabijać i wskrzeszać."

W.B.

13
Witam.



Wcześniej nie miałem czasu.

W sumie teraz też jest dobry moment.



Pozdro.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

14
Niesamowite, jak w jednym zdaniu ujęłaś praktycznie całe swoje życie. Kilka literek, a ile wizji!



Witamy w naszym gronie.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron