5
Witaj.
Rozgość się.
Ostrzegam tylko, że nie wszystkie zielonkawe kanapy są kanapami.
Mamy ostatnio małe problemy z tymi no, jak im tak - żywymi inaczej.
Ale problem jest maly, a rozrywka wielka
(Gorin, krasna-zarazo, gdzie te miny ppancerne?)
Rozgość się.
Ostrzegam tylko, że nie wszystkie zielonkawe kanapy są kanapami.
Mamy ostatnio małe problemy z tymi no, jak im tak - żywymi inaczej.
Ale problem jest maly, a rozrywka wielka
(Gorin, krasna-zarazo, gdzie te miny ppancerne?)
Huginn ok Muninn flięga hverian dag
i??rmungrund yfir;
óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,
þó si??mk meirr um Muninn.
-------------------------------------------------------
Witajcie w Kraju Umarłych!
Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!
A marzenia i sny...
Spełni Wielki Papier!!!
i??rmungrund yfir;
óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,
þó si??mk meirr um Muninn.
-------------------------------------------------------
Witajcie w Kraju Umarłych!
Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!
A marzenia i sny...
Spełni Wielki Papier!!!
7
I jak na tym UJ jest? 
Huginn ok Muninn flięga hverian dag
i??rmungrund yfir;
óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,
þó si??mk meirr um Muninn.
-------------------------------------------------------
Witajcie w Kraju Umarłych!
Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!
A marzenia i sny...
Spełni Wielki Papier!!!
i??rmungrund yfir;
óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,
þó si??mk meirr um Muninn.
-------------------------------------------------------
Witajcie w Kraju Umarłych!
Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!
A marzenia i sny...
Spełni Wielki Papier!!!
9
Zasłużony
Witam
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
11
NARESZCIE!
<szczęśliwy>
upragniona chwila odpocznku.. a dla przyjemnego urozmaicenia tuzin person święcie przekonanych, że jakieś tam byle kopanie rowów szczoteczką do zębów; budowanie wież strażniczych z ciał poległych; latające nad głową topory, wyzwiska, wampiry, tapiry i cała kolorowa reszta wpędza w panike, krzyk, płacz czy depreche.
<Odpala papierosa> Swoją drogą proponuje udoskonalić poligon o 40stopniowe nasłonecznienie.. W Holandii nazywaliśmy to Krematorium
Pozdrawiam.
<szczęśliwy>
upragniona chwila odpocznku.. a dla przyjemnego urozmaicenia tuzin person święcie przekonanych, że jakieś tam byle kopanie rowów szczoteczką do zębów; budowanie wież strażniczych z ciał poległych; latające nad głową topory, wyzwiska, wampiry, tapiry i cała kolorowa reszta wpędza w panike, krzyk, płacz czy depreche.
<Odpala papierosa> Swoją drogą proponuje udoskonalić poligon o 40stopniowe nasłonecznienie.. W Holandii nazywaliśmy to Krematorium
Pozdrawiam.
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo.
Szaleństwo to obecnie jedyny rodzaj indywidualizmu. Reakcja obronna organizmu na absurdalny ład i banalność świata.
Szaleństwo to obecnie jedyny rodzaj indywidualizmu. Reakcja obronna organizmu na absurdalny ład i banalność świata.
13
Bartos Woodmoon pisze:NARESZCIE!
<szczęśliwy>
upragniona chwila odpocznku.. a dla przyjemnego urozmaicenia tuzin person święcie przekonanych, że jakieś tam byle kopanie rowów szczoteczką do zębów; budowanie wież strażniczych z ciał poległych; latające nad głową topory, wyzwiska, wampiry, tapiry i cała kolorowa reszta wpędza w panike, krzyk, płacz czy depreche.
<Odpala papierosa> Swoją drogą proponuje udoskonalić poligon o 40stopniowe nasłonecznienie.. W Holandii nazywaliśmy to Krematorium
Pozdrawiam.
Chłopie, my tu zrobimy Saharę z średnią temperaturą 45 stopni w Cieniu
Tylko wpierw rekrut musi nanieść piachu (mają do tego celu wydane łyżeczki i sitka).
Sahara powstanie najwcześniej w piątek. Najpóźniej również w piątek, tylko X lat później.
Huginn ok Muninn flięga hverian dag
i??rmungrund yfir;
óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,
þó si??mk meirr um Muninn.
-------------------------------------------------------
Witajcie w Kraju Umarłych!
Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!
A marzenia i sny...
Spełni Wielki Papier!!!
i??rmungrund yfir;
óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,
þó si??mk meirr um Muninn.
-------------------------------------------------------
Witajcie w Kraju Umarłych!
Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!
A marzenia i sny...
Spełni Wielki Papier!!!
14
Oczywiście, że szczególny powód Mój nauczyciel angielskiego jeszcze w czasach gimnazjum był wielbicielem serbsko-chorwackiego, który to język znał biegle i upatrzył mnie sobie jako swoją ofiarę, więc nie zostało mi nic innego jak wtłoczyć sobie do głowy podstawowe zwroty z tego języka. Udało się, zaskoczyłam go, zagięłam i miałam już święty spokój
Dodane po 2 minutach:
Dlatego też, droga Jedi Nadiru Radena, odczuwam pewien sentyment do Twojego ojczystego języka, bo to była naprawdę niezapomniana przygoda z lat gimnazjum, które już dawno minęły
Mój nauczyciel angielskiego jeszcze w czasach gimnazjum był wielbicielem serbsko-chorwackiego, który to język znał biegle i upatrzył mnie sobie jako swoją ofiarę, więc nie zostało mi nic innego jak wtłoczyć sobie do głowy podstawowe zwroty z tego języka. Udało się, zaskoczyłam go, zagięłam i miałam już święty spokój Dodane po 2 minutach:
Dlatego też, droga Jedi Nadiru Radena, odczuwam pewien sentyment do Twojego ojczystego języka, bo to była naprawdę niezapomniana przygoda z lat gimnazjum, które już dawno minęły