Latest post of the previous page:

Dobra, Preiss dostaje rangę stosowaną do zachowania.

A reszta osób, które tak ochoczo podchodziły do bitwy, co z wami?

Nie wiem czy dać rangę dezertera, bo jeden z was już ją ma. Prześpię się z tą myślą i zdecyduję jutro.

Bitwy umierają. Nie pozwolę na ten rozkład - rzucam rękawicę na ubitą ziemię, niech podniesie ją jakiś honorowy pisarz osiedlowy albo ktoś o wyższej randze. Chciałbym zacząć bitwę po 21., powody są ogólnie znane. Rżnięta szklanka kusi, a ni chciałbym rozpraszać się czymś innym.



Ktoś chętny?



<patrzy dookoła kmiotkobójczym spojrzeniem>

no w sumie to ja bym mogl

Ok, czyli do 21. wybieramy temat, a do... (sprawdza kalendarz)

4. lutego piszemy. Zaproponuj coś z listy albo określ gatunek.



Jak ktoś ma ciekawy pomysł to niech nie krępuje się z podrzuceniem

My chcemy iść na wojnę

Totalna promocja



Z listy tylko te dwa tematy mi sie podobaja, ale rownie dobrze moze byc calkiem inny. Gatunek chyba nie ma znaczenia, ale wolalbym sie juz nie bawic w fantasy czy s/f.

My chcemy iść na wojnę. To mi pasuje, a jeżeli chodzi o gatunek - pozostawiuam wolną rękę.

Weber, dzięki za temat

Nie dziękuj. To moja praca.

Bylebyście oddali teksty na czas.

<wraca do piekielnej otchłani>

Chyba nikogo nie zdziwię powiadamiając, ze nie oddam tekstu na czas. Tradycja taka.

może nie zdziwisz, ale zawieść możesz ja tekst oddałem już 26 stycznia... chociaż byś podał o ile się obsunie twój tekst

Dobra, pieprze takie bitwy, kazdy sobie bimba, rezygnuje i zamieszczam tekst na forach.

Składam broń. I tak nie dałbym rady, niech bogowie mnie zrozumieją.

Nie wypowiadałem się wcześniej, bo czekałem na głos drugiej strony.



Temat usunąłem. Zastanawiam się teraz tylko nad tym czy mam dać warna, rangę dezertera czy może wybrać trzecią wersję? Pomyślę i poczekam, może jakaś propozycja się pojawi.

Dobra, postanowiłem.



Tym razem nie dam nic. Ten ostatni raz.

Następna osoba, która nie odda pracy na czas bez podania powodu lub zrezygnuje z bitwy, również nie podając powodu, od razu dostaje warna. Koniec z tolerowaniem zachowania, które stało się normą.

Jako, że moje życie się skomplikowało, a serce dostało porządną dawkę bólu, zacząłem pisac. Tak więc z tego miejsca, wyzywam na pojedynek kogokolwiek, jacyś chętni?

No wreszcie, tylko kurde na serio tym razem. Rzucajcie tematami.