1
Może to nie jest dobre miejsce, ale co mi tam - zapytam.



Stefanie, dlaczego akurat z tych wszystkich oficyn wybrałeś wydawnictwo "Videograf"? ;) Kiedyś o nim słyszałem, ale tak ogólnie mówiąc - czytam dużo, ale mam z nimi małą styczność. Dają dobre warunki współpracy?



(jak ktoś już o to pytał, to wywalę tego posta i w pokorze usunę się w cień :twisted:)

2
Gdzieś już pisałem, że wcześniej nie miałem żadnych publikacji prozą, a w dodatku to była moja pierwsza próba, więc po napisaniu książki oczywistym było, że będę się cieszył, jeśli ktoś w ogóle zainteresuje się tekstem. Wybrałem moim zdaniem najlepsze polskie wydawnictwa, rozesłałem tekst i przyjąłem zasadę: "kto pierwszy ten lepszy".



Pierwszy był "Videograf II", więc podpisałem z nimi umowę i myślę, że obie strony są zadowolone.



Jeśli chodzi o warunki, to pewnie z każdym autorem ustalane są one indywidualnie. Ja na pewno nie mogę narzekać.





Z bardziej ogólnych informacji, to wydawnictwo drukuje świetne książki dokumentalne (np. seria "Czas i ludzie") i doskonałe albumy. Wygląda na to, że firma wchodzi na rynek fantastyki dla dzieci i młodzieży. Drukują też beletrystykę. Więcej informacji można znaleźć tutaj:



http://dwa.videograf.pl/catalog/



Z tego, co wiem - książki wydawane przez "Videograf II" są w Empikach i Matrasach oraz w innych księgarniach, do których docierają przez głównego dystrybutora (firma "Dictum" - http://www.dictum.pl/). Jeśli chodzi o ofertę internetową, to moja książka jest chyba we wszystkich księgarniach wysyłkowych. Myślę, że to całkiem niezła dystrybucja.



Oczywiście, jeśli masz jakieś jeszcze pytania, to z chęcią postaram się na nie odpowiedzieć. Pewnie od decyzji moderatorów zależy, czy w tym wątku, czy zostanie stworzony nowy (Już stworzyłem odpowiedni dział - Sky).



Pozdrawiam.

Pytania do Stefana Dardy

3
W tym temacie możecie zadawać Stefanowi wszelkie trapiące Was pytania. Wątek na pewno się przyda, bo ciągle ktoś z nas chce o coś zapytać i nie zawsze odzew "dryfuje" w odpowiednich temacie ;)

4
O rany, Videograf II :) Tak blisko domu, 15 minut spacerkiem do nich, bo w końcu z miasta, w którym mieszkam. Zgadzam się, że ich książki mają naprawdę dobrą oprawę graficzną :)

5
Ostatnio, po kilkunastu latach od poprzedniej wizyty, miałem okazję być w Chorzowie, m.in. w celu zauczestniczenia w świetnym koncercie Tord Gustavsen Trio. Miasto bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.



Jeśli zaś chodzi o "Videograf II", to - faktycznie - oprawa graficzna ich publikacji z pewnością pozytywnie się wyróżnia.

Pisałem powyżej o beletrystyce, którą zaczęli wydawać i sądzę, że pozycją ostatnio wydaną, którą warto się zainteresować, są "Krzyżowcy" Jana Guillou...



http://www.krzyzowcy.videograf.pl/

6
Wstyd przyznać, ale niewiele posiadam książek wydanych przez to wydawnictwo, jednak korzystam z nich często, zwłaszcza z Sentencji łacińskich - bardzo przydatny zbiór na studiach.



W sumie po co szukać gdzieś daleko, jeżeli można znaleźć dobre wydawnictwo całkiem blisko. Pewnie kiedyś spróbuję, może...

7
W dobie internetu i przesyłek kurierskich lokalizacja wydawnictwa nie ma aż takiego znaczenia, ale z pewnością przyjemnie, gdy książkę wydaje firma z miasta, w którym się mieszka. Czego życzę. :)



A szanse na powodzenie będą tym większe, im mniej bedzie "pewnie spróbuję" i "może spróbuję", a więcej "na pewno spróbuję"... :wink:

8
Moja nieśmiałość w tym kierunku wynika raczej z faktu młodego wieku (19 lat), z którym niewielu starszych się liczy, oraz z panicznego strachu przed całkowitym zbesztaniem, co mogłoby odebrać mi radość z pisania i wiarę w siebie.

9
Moim zdaniem 19 lat to świetny wiek na pokazanie światu swoich prób literackich. A ze zbesztaniem, niestety, trzeba się liczyć. Tyle, że zwykle po takim "zabiegu" i radość z pisania, i wiara w siebie są większe.

10
Dziękuję za tę odrobinę otuchy i poparcia :) Zawsze lepiej usłyszeć dobre słowo od kogoś obcego i z doświadczeniem, rodzina nie zawsze mówi to, co myśli.

11
Altamira pisze:rodzina nie zawsze mówi to, co myśli.
Taa, znam to uczucie. Najbliżsi zazwyczaj albo za bardzo chwalą, albo za bardzo dołują.

W którymś momencie usłyszałem "daj sobie z tym spokój, nie marnuj czasu." ale i tak dalej piszę.

Trzeba robić to, co się kocha. 19 lat? śmiało zaczynaj... Stefan ma rację, to złoty wiek :D

12
Wydaje mi się, że warto bardzo rozważnie podchodzić do pokazywania swoich pierwszych prób najbliższej rodzinie i przyjaciołom.

Tak, jak napisaliście powyżej, istnieją zagrożenia zarówno związane z bezkrytycznym podejściem, jak i z opinią, że pisanie to "strata czasu".

Każdy powinien znaleźć swój złoty środek, jednak moim zdaniem internet i internetowe fora literackie dają możliwość podszlifowania warsztatu przy jednoczesnym pozostawaniu anonimowym, bez równoczesnego stawiania bliskich nam osób w niezręcznej sytuacji.



Może dopiero wtedy, jak mamy jakieś podstawy, aby obiektywnie stwierdzić, że udało nam się stworzyć coś w miarę dobrego, warto się tym czymś pochwalić przed bliskimi...?

13
Przyznam szczerze, że nie jestem pewna co do swoich możliwości (przepraszam, jeśli ktoś czuje się oburzony, że tak się "obnażam"), ale różnie to bywa. Zaczęłam pisać bardzo wcześnie, pierwsze "pierdołki" powstały, gdy byłam w drugiej klasie szkoły podstawowej. Od tego czasu dwa rękopisy powieści trzymam w szufladzie pod kluczem, pisuję opowiadania, zdarzyło mi się wygrywać konkursy literackie, lecz w tym wszystkim jedna rzecz mnie zastanawia: jak to jest, że w jednym można zdobyć miejsce pierwsze lub wyróżnienie a w innym w ogóle nie być dostrzeżonym, mimo że zawsze piszę podobnie? Może i stąd bierze się ta niepewność.
"Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość"



Woody Allen

14
Przepraszam, że się ciągle wtrącam, ale mam już wyrobione zdanie, że takie międzyszkolne konkursy literackie (lub jakieś nieco większe imprezy) to jeden wielki syf, bo za ocenianie prac często biorą się ludzie, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Nieraz wygrywają ci, którzy może i mają lipny warsztat, w ogóle nie prowadzą klimatycznej narracji, ale trafiają samą treścią w gusta Szanownych Panów/Pań oceniających.

No, chyba, że nie mówisz o tego typu przedsięwzięciach, tylko o poważniejszych konkursach... takich, jak organizowane przez czasopisma i wydawnictwa.
(...) jak to jest, że w jednym można zdobyć miejsce pierwsze lub wyróżnienie a w innym w ogóle nie być dostrzeżonym, mimo że zawsze piszę podobnie?
Sądzę, że treść ma znacznie, o czym już wspomniałem. No ale niech wypowie się pytany... ja tutaj tylko tak dodaję swoje trzy grosze :twisted:

15
Nie przywiązywałbym większej wagi do wyników konkursów literackich. Zbyt niejasne kryteria oceny tekstów tam obowiązują, a na dodatek nie wiadomo, dlaczego dany tekst został pominięty przez jury. Pod tym względem forum choćby takie jak "Weryfikatorium" jest o wiele lepsze, bo przynajmniej wiadomo co i dlaczego się komuś nie podoba.

Wróć do „Archiwum Pisarzy”