Wybierz zdanie, które najlepiej odzwierciedla twój stosunek do pisarstwa.

Piszę dla żartu.
Liczba głosów: 1 (1%)
Czasem coś skrobnę, w wolnej chwili, dla zabicia czasu.
Liczba głosów: 6 (3%)
Pisze, bo lubię, ale mam też wiele innych, równie miłych hobby.
Liczba głosów: 26 (15%)
Pisarstwo pozwala mi poczuć się kimś wyjątkowym, odetchnąć od trudów dnia codziennego, przekazać coś innym.
Liczba głosów: 35 (20%)
Wiążę z pisarstwem duże plany, ale jak nie wypalą to świat się nie skończy.
Liczba głosów: 41 (23%)
Pisarstwo jest bardzo ważne w moim życiu, nie najważniejsze, ale ważne.
Liczba głosów: 25 (14%)
Z trudem wyobrażam sobie moje życie bez pisarstwa.
Liczba głosów: 15 (9%)
Pisarstwo to moje powołanie.
Liczba głosów: 12 (7%)
żyje by pisać, piszę by żyć.
Liczba głosów: 15 (9%)
Liczba głosów: 176

16

Latest post of the previous page:

Odpowiedź 'wiążę z pisaniem plany, ale jak nie wyjdzie, to świat się nie skończy'. Bo - jeśli życie potoczy się w dobrym kierunku, pójdę na scenariusz w szkole filmowej. Bo - jeśli życie potoczy się śmiesznie, mogę przypadkiem wydać książkę. Bo - jest jeszcze sto innych kierunków w życiu, którymi mogłabym podążyć.

A zaczęło się od pisania opowieści fantasy na takim jednym forum. Chyba.

17
Jacek Skowroński pisze:Dlaczego piszę? O jasna cholera... z lenistwa oczywiście. Bo nie chcę wstawać co rano i gnać do roboty, odbierać czterdziestu siedmiu telefonów dziennie w sprawach, które nic mnie nie obchodzą, udawać, że dobro firmy (czytaj: szefa) leży mi na sercu, a każda pochwała to balsam na mą duszę. Chcę wstawać o piątej rano, z kubkiem kawy siadywać na werandzie mojego, trochę większego niż psia buda, domku, obserwować sójki i wymyślać kolejną intrygę - czyli w pojęciu wielu "normalnych" ludzi nic nie robić. Chciałbym, żeby czytelnik lubił moją prozę, czasem westchnął, uśmiechnął się lub spojrzał niewidzącym wzrokiem w okno...


Nie nazwałabym tego lenistwem. Ale fakt, o takim życiu warto marzyć. Ja bym chciała mieć wystarczająco dużo pieniędzy, żeby nie chodzić do znienawidzonej pracy, tylko gdy przyjdzie mi ochota napisać thriller z Rzymem w tle, to jadę do Rzymu zwiedzam zabytki i w kawiarni tworzę własną historię.

18
Ja bym to nazwał dubeltowym lenistwem. :)

Wojciech Kilar powiedział kiedyś w telewizji, że został kompozytorem bo jest strasznie leniwy. I ja to rozumiem. Z tego samego powodu chcę zostać pisarzem.

19
rozumiem, ale znam ludzi którzy idą do biura na 8.00. Odbiorą dwa faksy o dziesiątej kawa i pogaduszki, potem dalej nic, ok 12.00 idą do sklepu po ciastka, znów pogaduszki, potem odbierają jeden faks, za kwadrans 15 idą do domu, bo co tu robić, ale teoretycznie ciężko pracują

20
Piszę, by odpocząć od trudów codzienności, i aby w przyszłości coś po mnie pozostało... - tak wyglądałaby moja odpowiedź (nieco odmienna od tej, którą zaznaczyłem).



Odpowiadając na pytanie inicjatora ankiety, dotyczące tego, jak zacząłem pisać: Był okres w moim życiu, w którym stwierdziłem, że bezproduktywnie spędzam każdy dzień, a jest przecież tyle wolnego czasu i tyle pomysłów... Zacząłem coś skrobać na pożyczonym laptopie i doświadczyłem sporego rozczarowania, moją znajomością rodzimego języka. Tak więc mogę z pełną świadomością stwierdzić, że przygoda z pisaniem zaczęła się w celach dydaktycznych - poprzez pisanie, uczyłem się. A później? Później okazało się, że kilku osobom spodobało się to, co naskrobałem...
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

21
JA zaznaczyłem "Z trudem wyobrażam sobie moje życie bez pisarstwa." ale to nie do końca tak.Pisarstwo to złe słowo,ja bym je zmienił na "pisanie". Pisarstwo hm...? Nie jestem pisarzem.Ale gdybym nie pisał,nawet do szuflady(chociaż miło jak pochwalą,miło też jak poprawią - poważnie) , to bym oszalał chyba.A jeśli nie skończyłbym, jak wariat? Byłoby mi,co najmniej, bardzo źle.Piszę od nie wiem kiedy, i nie wiem kiedy przestanę. Jak już nie ma czym, lub na czym, to w głowie można tekst układać.

22
Pisarstwo pozwala mi poczuć się kimś wyjątkowym, odetchnąć od trudów dnia codziennego, przekazać coś innym.



Tak odpowiedziałam, choć sugerowałam się bardziej ostatnią myślą, czyli przekazać coś innym. Mam taką wewnętrzną potrzebę niesienia pomocy (stety lub nie, w realu to nie zawsze dobrze wychodzi) i poprzez pisanie właśnie jestem w stanie to realizować. Piszę powieści, bo krótkie formy mi nie wychodzą, i powieści z przesłaniem. Trochę plasterki na ranę, balsamy dla duszy itp. :lol:



Kiedy się zaczęło? Nie za dobrze pamiętam, na pewno w szkole podstawowej na hasło napisz wypracowanie dowolne stworzyłam kilkunastostronicową powieść :D i na pewno jej nie dokończyłam. Takie mrzonki dziecinne były - chyba nawet jeszcze gdzieś je trzymam. Chciałam zdawać na polonistykę, ale mój świętej pamięci profesor mnie od tego odwiódł. W sumie miał rację :lol: gramatyka i tak nie jest moją najmocniejszą stroną a warsztat pisarski można szkolić samodzielnie przy pomocy zgromadzonych na tym forum...

23
Bo mogę.

Bo czemu nie?

Bo kto mi zabroni?

Bo do tego wystarczy to, co mam pod ręką.

Bo opowiadanie historii leży w naturze człowieka.

Bo są historie, które chciałabym opowiedzieć.



To chyba aż nadto powodów :)
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek

uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek

Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat

24
piszę bo to jedyny sposób by sensownie zagospodarować rozmaite kuriozalne informacje ktore zdobyłem i najlepszy sposób by przedstawić swoje teorie pseudonaukowe naukowe oraz przemyślenia.



poza tym muszę z czegoś utrzymać rodzinę i żerujące na mnie banki

25
Martinius pisze:Piszę, by odpocząć od trudów codzienności, i aby w przyszłości coś po mnie pozostało... - tak wyglądałaby moja odpowiedź (nieco odmienna od tej, którą zaznaczyłem).


I to jest właśnie piękne. <wzruszony> Zgadzam się z powyższym...

26
Pisarstwo pozwala mi poczuć się kimś wyjątkowym, odetchnąć od trudów dnia codziennego, przekazać coś innym



Nie jest to idealne określenie, ale pasuje z dwóch powodów:

1. Pisarstwo pozwala mi poczuć się kimś wyjątkowym - z pewnością, w moim przekonaniu autor dla swego dzieła jest niczym bóg, decyduje o wszystkim i ma absolutną władzę. To fajne uczucie, nawet jeśli dotyczy znaczków na papierze.

2. Przekazać coś innym - może to zabrzmi dziwnie, ale piszę głównie z myślą o tym, by sprawić innym ludziom przyjemność. Jeśli lektura moich wypocin rozbawi ich, wzruszy lub po prostu zapewni rozrywkę, będę usatysfakcjonowana.
Szczęście nie jest zarezerwowane dla wybranych.

28
Miko pisze:Pisarstwo pozwala mi poczuć się kimś wyjątkowym, odetchnąć od trudów dnia codziennego, przekazać coś innym


A mi po prostu sprawia wiele, cholernie wiele frajdy. I to jest najważniejsze. Radość z tego, co się robi.

29
Piszę, bo jest to dużo łatwiejsze i przyjemniejsze od bycia reżyserem, którym w dzieciństwie chciałem zostać. A skąd w ogóle ten impuls, by zajmować się tworzeniem bohaterów, kreowaniem opowieści? Tego nie wiem, tak samo jak nie wiem czemu wolę kolor niebieski od żółtego. Chyba predestynacja :wink:

30
Ja piszę, ponieważ muszę. Odczuwam dosłownie nacisk psychiczny by moje wyobrażenia przelać, przestukać w komputer. Zaczęło sie od głupich dziecinnych opowiastek pisanych by rozśmieszyć rodzinę w święta. Niestety do pisania talentu za bardzo nie posiadam, ale marzenie by się z niego utrzymywać gdzieś się tam gnieździ i nie chce odejść. Pojawia się przed snem i w którymś z silniejszych nacisków kazało mi wysłać tutaj jeden z moich marnych tekstów. Przyszłości jednak na nim staram się nie pokładać i pisze w zasadzie dla siebie, lub inaczej, by odpocząć od siebie.

31
Pisarstwo jest bardzo ważne w moim życiu, nie najważniejsze, ale ważne.



Do mojego podejścia chyba to pasuje nabardziej.



Mam tak niesamowitą frajdę, słysząc, że czytanie mojego tekstu było dla kogoś przyjemnością, że chyba bez tego się nie obejdę.



Czasem napisze coś dla siebie, ale wolę, kiedy ktoś czerpie z tego radość... To jak dawanie prezentów XD
"Niechaj się pozór przeistoczy w powód.
Jedyny imperator: władca porcji lodów."

.....................................Wallace Stevens
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron