Chciałem wszystkich powitać , jak kultura i dobre obyczaje nakazują. Będe się tu pojawiał jako Wingt. Mam 21 lat . Interesuje się wszystkim po trochu : przede wszystkim muzyką - swego czasu grywałem na gitarze i ciut na perkusji. Ostatnio zajmuje się dość intensywnie językiem francuskim pozdrawiam więc wszystkich frankofilów :] . Studiuję . Co studiuję nie powiem , bo robię to jako człowiek poważnie myślący o przyszłości a tutaj chce się rozerwać. Dopiero zaczynam pisanie hobbystyczne , wcześniej robiłem to tylko gdy oczekiwano tego ode mnie na kolejnych etapach edukacji , ale muszę przyznać , że przychodziło mi to dosyć lekko. Ostatnio jakaś część mojego ciała odpowiadająca za szeroko pojęty artyzm postanowiła dać o sobie znać i była na tyle nieustępliwa , że trafiłem tutaj. Mam nadzieję , że to forum da mi sporo frajdy.
Pozdrawiam
Wingt
4
Ależ tak! Frajdę tu rozdajemy każdemu. I to sporo. Sporo też bierzemy w zamian :-)
Powitowywuję Cię powywając z wiatrem poligonu.
Powitowywuję Cię powywając z wiatrem poligonu.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
7
Witam serdecznie:)
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
9
Rozerwać cię?
Oj... nie wiesz o co prosisz!
Ale ja z przyjemnością. Granatem czy raczej czymś bardziej prymitywnym? Skalpel? Nóż? No, może być mój ukochany topór.
Witaj w Siekatorium!
Oj... nie wiesz o co prosisz!

Ale ja z przyjemnością. Granatem czy raczej czymś bardziej prymitywnym? Skalpel? Nóż? No, może być mój ukochany topór.
Witaj w Siekatorium!
"Wiara przychodzi z serca i duszy.Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie Boga ,wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualizmie i redukujemy to, co święte do tego ,co logiczne."
-Drizzt Do'Urden
-------------------------------------------------------
http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg
Załap się! Jeszcze dziś!
-Drizzt Do'Urden
-------------------------------------------------------
http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg
Załap się! Jeszcze dziś!
11
Ja kiedyś tez sądziłem, że chyba chce pisać. Dobrze sądziłem.
Witamy w "klóbie"
Witamy w "klóbie"

„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.