„Mój przyjacielu...”



Niby mnie znasz

A jestem dla Ciebie zagadką

Inny na zewnątrz

Inny w środku



Zanim wyciągniesz wnioski na mój temat

To się zastanów

Bo tak naprawdę

Za kogo mnie masz?



Przez te 3 lata się zmieniłem

Bo i u mnie dużo się zmieniło

Towarzystwo, znajomości, charakter...

Może ciut wydoroślałem?



Tak więc zanim spróbujesz

Przewidywać moje czyny

To się zastanów

Bo jestem nieprzewidywalny...

Dziwny... inny... czasem pozytywnie...

Przesunęłam z mini do białej, poza tym nie mam uwag. Bardzo mi się podoba.

Dzięki za przeniesienie, uwagi (również pod "Zemstą", ale tam już nie będę pisał, bo znów mnie spamerem nazwą ) i ocenę. Chyba się rozwijam...

"o mój rozmarynie..." <zawodzi>

to ma być podryw? xD

Nie, wnusiu. Babcia takie stare, polskie pieśni jeno pamięta :-) Gra w skojarzenia.

Ja nie pogram, bo mi się dziwnie skojarzyło...

Nah... Dla mnie trochę za bardzo kawę na ławę wyłożyłeś.

Mógłbyś to zapisać jako kawałek prozy i nikt by nawet nie pomyślał, że to mógłby wiersz być.



Nie ma się czego czepiać, bo wszystko jest proste i jasne XD



A kwestia, czy się komuś to podoba...



Pozdro

Średnio lubię takie poetyckie owijanie w bawełnę i ukryte znaczenia wierszy...

No cóż... skoro ten wiersz był kierowany do mnie to popminę to, że nie ma tu co interpretować, bo wszystko mam powiedziane na tależu.

A co do Ciebie, to wiem,że nie jesteś taki, jak się zachowujesz... nikt nie jest, a ja nie próbuję zgadnąć, jaki jesteś, bo mówiąc szczeże nie chce mi się.

Jak dla mnie to pociachana proza. Jakby to zapisać ciągiem, to by się nikt nie skapnął, że to wiersz ma być. <o ja, napisałam to samo co Pika O_O>.

Fakt, wszystko podane- nad niczym się człek nie zastanawia. Mnie nic nie urzekło.