Dobry wieczór!

1
Witajcie!



Z tej strony Kapitan Kaszebe, dumny reprezentant pięknego regionu na północy kraju! Jestem anglistą in spe, studiuję w Poznaniu. Piszę na dobrą sprawę od początku gimnazjum; pierwsze teksty fabularne zacząłem tworzyć w liceum, a obecnie mam już za sobą 80 000 słów niedokończonej powieści i 55 000 tej, nad którą aktualnie siedzę wieczorami :)



Studia bardzo pomogły mi w rozwijaniu zainteresowań twórczych; absolutne podstawy stylu przerabiamy na zajęciach z writingu, zaś zagadnienia nieco bardziej złożone (narratologia, konstrukcja fabuły, formuły) udaje się poruszyć na seminarium i dzięki własnemu grzebaniu w bibliotece. Oczywiście, teoria jest jedną rzeczą, a praktyka drugą, dlatego będę niezmiernie wdzięczny za krytykę! Muszę też przyznać, że stałe obcowanie z angielskim stępiło mi chyba odrobinę naszą naturalną, polską wrażliwość językową. Strzegę się wpływów mowy Shakespeare'a jak mogę, lecz obawiam się, że nieproszone kalki językowe i tak mogą gdzieś wyrosnąć.



Poza pisaniem - i czytaniem, rzecz jasna - interesuję się amerykańskim komiksem, nie tylko z racji na barwnych herosów tłukących się po twarzach, ale także pod względem ewolucji gatunku, jego technik oraz schematów. Chciałem nawet pisać z tego licencjat, ale niestety środowisko akademickie wciąż patrzy na to medium odrobinę krzywo ;) Lubię też nowoczesne gry planszowe, i z bardziej znanych tytułów jestem posiadaczem Carcassone, Condottiere i Arkham Horror.



Moja literacka przegródka to szeroko pojęte getto fantastyki: science-fiction/horror/urban fantasy, i w tych nastrojach operuję w swoim obecnym tekście. Chętnie wyciąłbym z niego jakiś w miarę samodzielny fragment i przyjąłbym forumową krytykę, ale nie jestem pewien, jaki jest górny limit słów zamieszczanego tekstu. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź!



Pozdrawiam forumową społeczność! Oby Wasze pisanie szło jak najlepiej :)

3
Witaj.



Długość jednego postu to 99 999 znaków. Jednak to nie jest żaden limit. Zawsze możesz podesłać część jakiemuś modowi lub userowi żeby wrzucił ciąg dalszy w poście po Tobie.

Powstaje tylko pytanie - Czy ktoś to przeczyta?

Niektórzy mogą niechętnie podchodzić do długich tekstów.



Przy okazji żegnam się na jakiś czas.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

4
W tym wypadku akurat nie zgodzę się z Webem.

Wreszcie się ktoś obszernie wypowiedział! A nie tylko : "Cześć. Jestem Józef. Nie pije od pięciu minut".

Wreszcie porządne przedstawionko!

Przecie jak się poznajemy to chyba wypada coś o sobie powiedzieć. Nein?

Także w tej kwestii popieram Kapitana.



Ale poligon cię nie minie i nie myśl sobie, że "Kapitan" cię do czegoś tam upoważnia :twisted:
"Wiara przychodzi z serca i duszy.Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie Boga ,wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualizmie i redukujemy to, co święte do tego ,co logiczne."

-Drizzt Do'Urden



-------------------------------------------------------

http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg



Załap się! Jeszcze dziś!

5
Gorin, mnie chodziło o post z opowiadaniem. Nie przywitaniem. Kapitan zadał pytanie o limit, więc mu odpowiedziałem i dodałem coś od siebie.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

6
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

8
A, ups. Ale gafsko.

< z wielkim, czerwonym jak burak rumieńcem usuwa się w cień>



Czółeńko...
"Wiara przychodzi z serca i duszy.Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie Boga ,wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualizmie i redukujemy to, co święte do tego ,co logiczne."

-Drizzt Do'Urden



-------------------------------------------------------

http://img382.imageshack.us/img382/6497 ... oligon.jpg



Załap się! Jeszcze dziś!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron