26
autor: Lorelay
Szkolny pisarzyna
Cóż, jak mówiłam, nie jestem artystą, a ty tylko to potwierdzasz. Nie piszę by zbawiać świat i nie mam takich wzniosłych celów. Co czytelnik zrobi po przeczytaniu mojej pracy, też jakoś mnie za bardzo nie frapuje. Piszę, bo lubię i już. Wyszkolę warsztat na tyle, by jeszcze na tym zarobić - super, bo fajnie jest żyć z tego co się lubi. Piszę dla własnej satysfakcji - nie dla wzniosłych ideałów. Miłości bliźniego na odległość jest we mnie tyle co kot napłakał. Ja mam swoje życie, a mój obecny czy przyszły czytelnik - swoje, ani mi do niego, ani jemu do mnie. Chce czytać - niech czyta, reszta mnie nie interesuje. Tak, jestem egoistką i jestem z tego dumna, bo tylko egoiści dożywają w zdrowiu psychicznym, fizycznym, szczęściu i dostatku późnej starości.