Strach

1
we mgle stąpam

na oślep brnę do przodu

szarpany niewidzialnymi mackami

zapadam się w ziemię

nie widząc końca drogi

czynię puste gesty

by odpędzić demony

lecz one tam są

wytrwale czekają

bym szerzej otworzył oczy
Ostatnio zmieniony ndz 22 mar 2009, 19:29 przez Cazpian, łącznie zmieniany 1 raz.
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .

2
zapadam sie w ziemię
czynie puste gesty
Ogoneki zgubione: się, czynię.



Niby wszystko poprawnie, niby dobrze, ale jednak coś mi tu nie pasuje. Dotarłam do końca i miałam wrażenie, że ktoś ten tekst jest przerwany, urwany w połowie... nie zdania, ale sensu.

Po prostu niedosyt odczuwam.

4
Ja bym tego użył jako pierwszej zwrotki, a potem pokazałbym jakieś uczucie. Widzę, że Ty pokazujesz tu strach. Ja kiedyś dosłownie szedłem we mgle, zapadałem się w błocie itd, ale wtedy czułem zagubienie, a nie strach.

5
Znowu krótko. Choć ja nie lubię przegadania, ale poczytałabym jeszcze. Czy boisz się to rozwinąć? Może warto?
alouette

6
Pewne teksty powinny być krótkie :D ...żeby nie razić nadmiarem wszystkiego no i żeby nie przegadać tematu bo i w taką skrajność w końcu mógłbym popaść :D . Tak więc wole żeby ten tekst pozostał taki krótki :D .
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”