Mirosław Nahacz

1
Czytał ktoś? Niedawno wydawnictwo Prószyński i media wydało jego ostatnią książkę. Owiany legendą młody samobójca, neurotyk z prowincji. Co sądzicie?
There are only two things: love, all sorts of love, with pretty girls, and the music of New Orleans or Duke Ellington. Everything else ought to go, because everything else is ugly.

2
Czytałam fragmenty (dużo fragmentów), znam dobrze życiorys, pojechałam do miejsca, w którym mieszkał i pisał. Pomieszkałam tam jakiś czas, popisałam. Jako osoba z zewnątrz nie miałam szansy czuć jak ktoś, kto tam wyrósł i wyrwał się z punktu, gdzie szanse są marne, a w promieniu wielu kilometrów jedyną napotkaną "osobą" jest mokry lis spacerujący jak emeryt po deptaku. Jako człowiek bardzo mi się podobał i źle się stało, że nie wytrzymał presji świata. Jako autor wart jest poświecenia uwagi. Bardzo ciekawy język, niesamowita dawka emocji, dar obserwacji i łączenia różnych światów, w których przyszło mu żyć (bardzo różnych). Nie moja literacka bajka, ale chylę czoła - talent.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

3
Gra, dziękuje. Nie liczyłem na tak obszerną odpowiedź tym bardziej z załączoną prezentacją wizualną. Nic jeszcze Nahacza nie czytałem, ale strasznie mnie zaintrygował - i wcale nie chodzi tu o jego samobójczą śmierć.
There are only two things: love, all sorts of love, with pretty girls, and the music of New Orleans or Duke Ellington. Everything else ought to go, because everything else is ugly.

5
Przeczytałem "Bombla" zanim dowiedziałem się, że Nahacz nie żyje. Genialna książka, poluję teraz na "Osiem Cztery". Bliski mi prowincjonalny klimat i ten gorzki humor. Miejscami na prawdę boki zrywać, a miejscami nie idzie powstrzymać łez.

na podstawie "Bobla" zrobiłem monodram. Świetnie się to przekłada na scenę.



Mnóstwo jest teraz w mediach tych śmiesznych wizerunków wiejskich pijaczków (np "Ranczo"), ale można by zająć się tym problem w poważniejszym wydaniu. Proza Nahacza mogłaby być doskonałą inspiracją.



Szkoda, że Mirek niczego już nie napisze :(
Are you a runner too? Nobody needs your care?

6
Na razie przerabiam (na doznania mentalne) "Bociana i Lolę", ale po resztę też planuję niebawem sięgnąć. Co mi najbardziej imponuje to ta niezwykła plastyczność narracji. Nakreślić literackim obrazem kształty i barwy to już sztuka, ale Nahacz wykracza ponad to. Jego literacka materia ma ciężar, konsystencje i jest w ciągłej przemianie, jego przestrzenie są nieeuklidesowe.

To musiał być wielki talent i wielka zmysłowość.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

7
Przeczytałem fragment powieści "Osiem cztery" i wprost nie mogę uwierzyć w Wasz zachwyt. Świat stanął na głowie, że posłużę się frazesem. Jego życie na językach mediów uległo mitologizacji.

Odnośnie wyżej wymienionego fragmentu - w miejscach, w których posłużył się słowem nieco odbiegającym od potocznej konwencji, zaraz nadrabiał ów przejaw inteligencji jakimś wulgaryzmem. Czyżby kompleksy?

8
Smerdiakow said:
Czyżby kompleksy?
raczej adresowanie do "swojej" grupy, od której bardzo odstawał, a chciał być zrozumiany. Nie udało się.
Gra sagt:
Nie moja literacka bajka
. Widzisz tu "zachwyt", Smerdiakow? Hm. Zwykle zachwycam się inaczej. Wołam ach!, albo tylko otwieram usta, bo dech mi zapiera, ale wszystko zależy od środowiska, w którym się wyrosło. Różnie się ludzie zachwycają, dlatego pewnie tak to odebraleś.
Pozdrawiam.
Gra
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

9
Jego życie na językach mediów uległo mitologizacji.
O jakich mediach piszesz?

[ Dodano: Pią 07 Sie, 2009 ]
Czy chciał poprzez literaturę dotrzeć do "swej grupy"? Nigdy się tego nie dowiemy, ale w to wątpię. Byłoby to naiwne. Nahaczowi, cokolwiek by o nim nie powiedzieć, naiwności nie sposób zarzucić.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

10
Świat stanął na głowie, że posłużę się frazesem. Jego życie na językach mediów uległo mitologizacji.
Życie świata, jak rozumiem?
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

11
Gra, przypisałaś Nahaczowi talent. Stąd wywnioskowałem, że Ci się podoba. Widocznie pochopnie.

VV, chodzi mi o trzyczęściowy dokument na youtube, między innymi.

Co się nasuwa na myśl to fakt, że zaistnienie na rynku wydawniczym wcale nie wymaga szczególnych umiejętności w operowaniu językiem. Ludzie naprawdę uzdolnieni kumulują swoje dzieła na dnie szuflad, podczas gdy półki księgarń wypełnia beletrystyka kalibru powieści Nahacza.

14
Akurat zręczne operowanie językiem (i bogactwo środków) to jedna z głównych zalet Mirosława Nahacza.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

15
zręczne operowanie językiem (i bogactwo środków)
zgadzam się w 100%. Również zakamuflowane podteksty, skłaniające do odkopywania "drugiego dna". Nie można mu też odmówić imponującej wiedzy humanistycznej i wyczucia literackiego.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

cron