Śmierć rybaka

1
Śmierć rybaka



Cisza pośród morza a

w potoku słów ginie człowiek



Strach zmalował się na

obliczu zmartwionym

nieposłusznym dobrym



Błąd myślenia kosztował wiele

błędu ustrzec się nie dało

błąd nauczył cierpliwości…



Kiedy rybak wpadł w odmęty

kiedy ciało zatopiły fale

strach ów zmalał

pogrążony razem z ciałem



Rybak został odrzucony

przez ideę śmierci

nieumarłą trwałą

tak rozkoszną



Świat dla niego

tylko woda

świadomością nie ogarnie

życia za straconym



Nigdy rybak już nie wróci

nic nie złowi

sieć zaś pusta

będzie tkwić



A do sieci wpadnie ryba

za rybakiem pójdzie w falę

nad nim cienie mewy

zamachają i odlecą…
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”