Latest post of the previous page:
Z całą pewnością za mało się znasz. Co do braku zamysłu, to skąd ten wniosek?Pika pisze:Abstrahując całkowicie od kwestii struktury i zamysłu (którego najprawdopodobniej po prostu wcale nie było), to ja tego wschodniego zapachu nie wyczułam. Może za mało się znam na odniesieniach do religii wschodnich.
Pika pisze:
Bo poezja (oprócz znienawidzonej przeze mnie ody) nie jest (w moim mniemaniu) wyciem do księżyca jakiegoś żałosnego do granic możliwości, płaszczącego się indywiduum (tu, podmiotu lirycznego oczywiście; absolutnie nie odnoszę tego komentarza do autora).
Ja się poczułam rozdrażniona. Wybaczcie więc ogólny wydźwięk tego komenta
Gdybyś miała jakiekolwiek doświadczenie z poezją sufi, albo poezją Gaudiya z Indii, zrozumiałabyś, że "wycie płaszczącego sie indywiduum" jak to widzisz, jest często przyjętą formą zwracania się do wyższej Istoty (jak tą Istotę zwał tak zwał) przez człowieka, który w momencie pełnej jasności świadomości zdaje sobie sprawę ze swojej niewyobrażalnej nieznaczności w porównaniu z Absolutem i to zrozumienie budzi w nim pokorę. Jest to bardzo popularny chwyt w poezji Wschodu.
Nie bronie swojego wiersza, pisze amatorsko i zdaję sobie z tego sprawę, jestem jednak kompletnie zdegustowany formą twoich (i nie tylko twoich wypowiedzi).
Po pierwsze osobiste inwektywy, jak w zacytowanym przeze mnie poście są całkowicie nie do przyjęcia pomiędzy kulturalnymi osobami, a już tym bardziej osoby aspirujące do miana artystów, czy w ogóle wykształconych ludzi powinny zwracać na to uwagę (podtrzymuję to, chociaż napisałaś, że nie odnosisz tego do autora, a jedynie do podmiotu lirycznego.)
Po drugie- zamieściłem kilka tekstów na tym forum oczekując rzeczowej i merytorycznej krytyki, która pomogłaby mi podnieść poziom pisania.
Zamiast tego dostałem rozmazane i aroganckie osobiste opinie typu: "no bo mi się nie podoba i już". No a atakowanie światopoglądu, tematyki i wewnętrznych przeżyć, które zainspirowały kogoś do ich opisania, to po prostu prawdziwa wieś.
Jeszcze raz piszę, że nie bronię swoich wierszy. Zwracam wam tylko uwagę na formę wypowiedzi, która jest nie do przyjęcia i brak jakichkolwiek merytorycznych uwag.
Pozdrawiam.
PS. Też się poczułem rozdrażniony, ale uważam, że miałem do tego pełne prawo, więc nie przepraszam za ton mojego postu.