Mam pytanko,(ostatnio ulubiony tekst, w końcu ktoś mnie za niego odstrzeli)

Wrzuciłam tekst do zweryfikowania. Dostałam recenzję, szczerą i jestem z niej jak najbardziej zadowolona.

Poprawiłam wrzuciłam ponownie i cisza. Trochę szkoda bo liczyłam na ciut więcej uwagi. I taki teraz dylemat czy to wina tekstu, że mało interesujący??

Nie, to raczej kwestia nawału tekstów, co łatwo zauważyć, spojrzawszy na temat tu wrzuć tekst...

Ja ci oceniłam tekst, pamiętam, ale gdy zobaczyłam, że wkleiłaś poprawioną wersję, to tylko zerknęłam i wróciłam do Strony Głównej, a potem zupełnie o tworze zapomniałam. Nie wiem, może przeczytam i jakiś koment dam, ale nie na pewno, bo ucze się do egzaminów gimnazjalnych (do tego mam jeszcze konkurs i pewna osoba mnie o coś poprosiła). Chociaz pewnie bardziej oczekujesz opinii Weryfikatora

Każda się przyda a Twoja bardzo bo wiesz jak sie czytało pierwotną wersję, czy w ogóle widać zmiany



Powodzenia na egzaminach i Nie dziękuj. Stary dobry zwyczaj studenta.

Ok, nie dziękuję



Zerknęłam trochę, napisałam, nic takiego. Ale nie o tym.

kersi pisze:Poprawiłam wrzuciłam ponownie i cisza. Trochę szkoda bo liczyłam na ciut więcej uwagi. I taki teraz dylemat czy to wina tekstu, że mało interesujący??

myślisz, że tylko u ciebie panuje cisza, nikt nie komentuje? Każdy czeka na komentarz, a normalne, że najwięcej ich dostają teksty albo krótkie, albo po prostu dobre (lub takie i takie). Sprawdź sobie starsze teksty, które nadal są w "do zweryfikowania". Niektóre nie mają w ogóle ocen, a inne mają, ale niezbyt pomocne. A Weryfikatorzy to też ludzie - też mają coś innego do roboty, też momentami nie mogą sie zebrać, by przeczytać lub ocenić czyjś tekst, też coś ich nudzi, też wolą zrobić coś innego. Nie, nie jest to wina tekstu, a na pewno nie w twoim przypadku. W ogóle słabe teksty najlepiej i najłatwiej się ocenia, pomijając oczywiście to, że na końcu trzeba napisać: "nie podobało mi się", "to nie jest dobry tekst"



I wiesz... trochę ten temat może zirytowac innych, tzn tych, którzy czekają jeszcze dłużej. Cierpliwości nigdy za wiele.



Taka rada na koniec: udzielaj sie sporo na forum, sama komentuj - nie gadaj, że nie umiesz i nic w tym stylu. Zdecydowanie lepiej i przyjemniej ocenia się tekst kogoś, kto coś forum daje, żyje na nim, a nie tego, który wrzucił tekst i milczy, pytając się: "kiedy w końcu ktoś mi oceni opowiadanie?!"

Już w temacie jest napisane, że jak zwykle wyrywam się przed szereg



Zauważyłam, że niestety niektóre teksty nie mają żadnych postów. Weryfikatorzy to mimo wszystko biedni ludzie. Tylu z nas chciałoby ocenę i wszyscy chcą wiedzieć czy się nadają na pisarzy. Pojawia się mnóstwo tekstów w ciągu kilku dni. :(.



Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że chciałam sobie nieco wyklarować sytuację. Napisałam już dwa rozdziały i teraz, żeby napisać kolejne musiałabym nieco bardziej się skupić na problemie. Przeanalizować dokładnie charaktery bohaterów, wymyślić trochę szczegółów świata, doczytać trochę w różnych zakresach. I zastanawiałam się po prostu czy to co napisałam da się czytać. Ot, żeby wiedzieć czy warto się tym dalej zajmować



Na innym forum jest takie fajne zdanie

Pamiętaj - jeśli wszyscy będą tylko czekać na recenzje, nie doczeka się nikt.

I obiema łapkami się pod nim podpisuje. Ze swojej strony na pewno postaram się być aktywnym członkiem i także wytykać błędy innym, w końcu to takie przyjemne. <zaciera ręce>

[ Dodano: Czw 16 Kwi, 2009 ]
Że już nie wspomnę o mojej wadzie wzroku Weryfikatorium :oops:

Co by nie tworzyć nowego tematu jeśli ten pośrednio omówionego w tym poście problemu: otóż idzie o weryfikację oraz fakt w jakim tempie jest przeprowadzana. Żółwim tempie. Trudno mieć zarzuty wyłącznie do weryfikatorów [jest was wielu, przyjmując to miano niejako zabowiązaliście się do weryfikowania, toteż ...], ale i samych userów, którzy miast podzielić się opinią, wolą po prostu wrzucać coraz to nowe twory. Wychodzę z założenia, że wena dopisuje, ale także powinno dać się coś od siebie; nawet krótka notka - podobało się/nie podobało i dlaczego z pewnością byłaby mile widziana. Póki co potencjał tego forum jest marnotrawiony, a przy odrobinie wysiłlku z obu stron ... no, byłobo znacznie lepiej, po prostu

No, faktycznie, ja niekiedy piszę jeden komentarz 3 godziny - to chyba nawet nie żółwie tempo, tylko jakieś gorsze



Nie no, trzeba mieć cierpliwości. Jeżeli tak będziemy się wszystkiego czepiać, to niedługo będziemy wszystkim kazaś pisać komentarze na więcej niż dwadzieścia linijek! Tym, co czekają - w tym ty Matio.K - życzę więcej cierpliwości - serio, przyda wam się. Może więcej nie będzie tak głupich tematow jak ten. A tym, co wklejają - w tym ty Matio.K - by sami komentowali (nie wiem, jak u ciebie jest Matio z komentowaniem, ale nie widziałam, byś oceniał dobrze i sporo). No chyba że się boicie, że przez wasze komentarze wasz tekst przesunie się na drugą stronę "tu wrzuć tekst do zweryfikowania".



W ogóle warto sie zastanowić, dlaczego ktoś nie komentuje. Może ma niedługo egzamin, konkur? Może jakieś problemy ma i starcza jej siły tylko na napisanie kilku zdań dziennie? Może ma też inne fora i nie chce ich zaniedbywać? Pomyślunku trochę! Ja rozumiem, tekst leży od tygodnia czy więcej, nie ma ocen albo ma mało i prawie nie pomocne, ale kiedyś te wartościowe oceny dostanie. A przez ten czas można samemu komentować.



Już mnie zaczynają denerwowac ludzie, którzy ciagle się niezadowoleni z tempa weryfikacji

Na pewno tempo weryfikacji przyspieszyłaby zmiana formy komentarzy. Cytowanie każdnego najdrobniejszego błędu technicznego w swoim poście jest czasochłonne; osoba komentująca może po prostu zamieszczać w nim uwagi typu "interpunkcja wymaga poprawy", etc. Sądzę, że cytowania wymagają jedynie błędy, których autor może nie wykryć sam po ponownym przeczytaniu tekstu (rzeczowe, niektóre stylistyczne) oraz wyjątkowe niezgrabności językowe. Zresztą, przypuszczam, że dla autorów znacznie istotniejsze są uwagi dotyczące strony merytorycznej.

Ewentualnie, jeśli chcecie zachować starą formułę weryfkacji - a więc wskazywanie każdego błędu - należałoby zmienić sposób prezentowania jej. Z doświadczenia wiem, że poprawienie tekstu w Wordzie i zaznaczenie błędów kolorami przebiega znacznie szybciej, niż pisanie posta. Potem plik z tekstem można zamieścić na jakiś serwerze lub po prostu wysłać autorowi mailem. W temacie na forum wystarczy ogólny komentarz dotyczący tekstu.

D. nie musielibyśmy cytować i wymieniać wszystkich błędów gdyby niektórzy autorzy chociaż raz w ogóle przejrzeli własny tekst. Połowa tekstów jest wrzucona z biegu bo wszyscy w poważaniu mają to, że trzeba najpierw samemu przejrzeć plik.

A forma weryfikacji - jak ktoś pod twoim tekstem napisze:

- interpunkcja do poprawy

- zły zapis dialogów

- błędy logiczne



to autor sam z siebie będzie wymagał chociaż kilku przykładów - on to napisał, dla niego nie ma błędów logicznych, jest święcie przekonany, że dialogi są dobrze zapisane i że interpunkcja jest ok.

Może nie wypisywanie wszystkich ale bez przykładowych błędów ciężko jest, uwierz.



Edit: A sposób wordowy o którym piszesz przerabiałam - do tej pory mam tekst Republika Śląska na dysku - na czerwono zaznaczyłam błędy i tekst wygląda jak biedronka... jakby wrzuciła tu te 28!! stron tekstu... to już widzę jak autor zwraca uwagę na te błędy... zresztą potem drugi weryfikator ma czytać te moje 28 stron z poprawkami żeby nie poprawiać tego samego? a co jak już przeczytał ten tekst i teraz znowu przebijać się przez niego? niiee - to kiepski pomysł. Już nie mówiąc o tym jak długie takie komentarze by były.

Aha no... i kolory... jak ja będę zaznaczać w wordzie cały czas [ color = darkred ] [ / color] to zaprawdę umrę

Arrianna pisze:A forma weryfikacji - jak ktoś pod twoim tekstem napisze:

- interpunkcja do poprawy

- zły zapis dialogów

- błędy logiczne

Wystarczy jeden przykład i bardziej rozbudowany komentarz, niż to, co wymieniłaś. Zakładam, że autorzy są osobami inteligentnymi, a przy wierzącymi w kompetencje osób weryfikujących (skoro zamieszczają na forum swoje prace, muszą w nie wierzyć).

Arrianna pisze:...to już widzę jak autor zwraca uwagę na te błędy...

Każdy ma w tej kwestii inne doświadczenia. Najsensowniejsze rozwiązanie, to zapytać o zdanie autorów - na przykład w formie ankiety.

Zaletą metody kolorów jest to, że poza błędem, widzimy od razu cały kotekst, w jakim on występuje.

Arrianna pisze:...zresztą potem drugi weryfikator ma czytać te moje 28 stron z poprawkami żeby nie poprawiać tego samego?

Jeżeli pierwszy weryfikator był osobą kompetentną nie powinno być takiej potrzeby, a jak już wspominałam, dla autora znacznie cenniejsze są uwagi dotyczące merytorycznej strony tekstu, niż technicznej.

Arrianna pisze:Już nie mówiąc o tym jak długie takie komentarze by były.

Ten argument jest trochę niepoważny - komentarz ma być dla autora pomocny, ma być rzeczowy, ale z pewnością nie ma być możliwie jak najdłuższy.

patkazoom262 pisze:Nie no, trzeba mieć cierpliwości. Jeżeli tak będziemy się wszystkiego czepiać, to niedługo będziemy wszystkim kazaś pisać komentarze na więcej niż dwadzieścia linijek! Tym, co czekają - w tym ty Matio.K - życzę więcej cierpliwości - serio, przyda wam się. Może więcej nie będzie tak głupich tematow jak ten. A tym, co wklejają - w tym ty Matio.K - by sami komentowali (nie wiem, jak u ciebie jest Matio z komentowaniem, ale nie widziałam, byś oceniał dobrze i sporo). No chyba że się boicie, że przez wasze komentarze wasz tekst przesunie się na drugą stronę "tu wrzuć tekst do zweryfikowania".

Nie idzie nawet o moją pracę [choć faktycznie stało się niejako powodem].

Komentowałem jeszcze nim wrzuciłem swój pierwszy twór. Zażyj jakieś ziółka czy coś, boś znerwicowana

Ostatnie zdanie mnie zniszczyło

W ogóle warto sie zastanowić, dlaczego ktoś nie komentuje. Może ma niedługo egzamin, konkur? Może jakieś problemy ma i starcza jej siły tylko na napisanie kilku zdań dziennie? Może ma też inne fora i nie chce ich zaniedbywać? Pomyślunku trochę! Ja rozumiem, tekst leży od tygodnia czy więcej, nie ma ocen albo ma mało i prawie nie pomocne, ale kiedyś te wartościowe oceny dostanie. A przez ten czas można samemu komentować.



Już mnie zaczynają denerwowac ludzie, którzy ciagle się niezadowoleni z tempa weryfikacji

I wszyscy [WSZYSCY] mają aktualnie coś innego do roboty. No tak.

Jak pisałem - sprawa nie dotyczy tylko Weryfikatorów.

I denerwują mnie ludzie, którzy są zadowoleni z tempa weryfikacji

Poza tym im dłużej się zwleka, tym tekstów coraz więcej. Błędne koło. Forum się rozrasta, to naturalne, toteż podjęte winny zostać stosowne środki.

[ Dodano: Nie 19 Kwi, 2009 ]

D. pisze:Na pewno tempo weryfikacji przyspieszyłaby zmiana formy komentarzy. Cytowanie każdnego najdrobniejszego błędu technicznego w swoim poście jest czasochłonne;

Istotnie - szczególnie, że zasady pisania zostały ujęte w przeznaczonym do tego temacie. Co nie zmienia faktu, że wrzucającym na ogół nie chce się chwilę posiedzieć nad jego edycją, by był bardziej [w ogóle] czytelny. Szczególnie rzuca się to w oczy przy tych krótszych.

"Ostatnie zdanie mnie zniszczyło"



ostatnie zdanie to była ironia, zapomniałam wielokropka wstawić.





"I wszyscy [WSZYSCY] mają aktualnie coś innego do roboty. No"



Ale przecież NIE WSZYSCY nie komentują! Są osoby, które poświęcają swój czas każdym, nawet najgorszym tekstom (patrz np. Weber).

Ten argument jest trochę niepoważny - komentarz ma być dla autora pomocny, ma być rzeczowy, ale z pewnością nie ma być możliwie jak najdłuższy.

D. ja nie napisałam, że koment ma być jak najdłuższy! Na Boga! Właśnie to by było wadą! Wyobrażasz sobie kolejny raz wklejony ten sam tekst w temacie z kolorowymi poprawkami - na tym forum inni prócz autora też czytają komentarze i co? Teraz mają się przebijać znowu przez tekst z twoimi poprawkami?

Najsensowniejsze rozwiązanie, to zapytać o zdanie autorów - na przykład w formie ankiety.

zbyt demokratyczne rozwiązanie - na tym forum nie ma demokracji.

Wystarczy jeden przykład i bardziej rozbudowany komentarz, niż to, co wymieniłaś

na tym forum czytanie komentarzy źle wychodzi (patrz mój pierwszy cytat i komentarz do niego w tym poście) więc nawet lepiej podać kilka przykładów a krótszy komentarz. Zresztą jaki komentarz więcej mam dopisać do "błędy interpunkcyjne"? Mam wypisywać, że robi błędy w zdaniach podrzędnie złożonych? O_o

Arrianna napisał/a:

...zresztą potem drugi weryfikator ma czytać te moje 28 stron z poprawkami żeby nie poprawiać tego samego?



Jeżeli pierwszy weryfikator był osobą kompetentną nie powinno być takiej potrzeby, a jak już wspominałam, dla autora znacznie cenniejsze są uwagi dotyczące merytorycznej strony tekstu, niż technicznej.

ble ble ble... często się zdarza że dwie osoby w tym samym czasie czytają ten sam tekst. To ja już będę chciała wkleić tekst który poprawiłam - patrzę a tu koment nagle się pojawia z poprawkami - załatwisz mi wtedy psychologa i trenera od tłumienia agresji? Bo ja sama sobie z taką sytuacją nie poradzę i mogę zabić Pikę, która jest w tej chwili najbliżej... Pika będzie na waszym sumionku.

Poza tym różni weryfikatorzy zwracają uwagę na różne kwestie - ja nie wyłapuję przecinków na tym lepiej się zna Łasic czy Bin... czyli jak wstawię swój komentarz z zaznaczonymi błędami logicznymi bo Ła już nie będzie się rozwodzić tylko skomentuje treść... a może akurat morze przecinków zostało pominiętych? Kompetencje weryfików kompetencjami ale każdy zauważy coś innego. Nie jesteśmy maszynkami.

Arrianna napisał/a:

...to już widzę jak autor zwraca uwagę na te błędy...



Każdy ma w tej kwestii inne doświadczenia. Najsensowniejsze rozwiązanie, to zapytać o zdanie autorów - na przykład w formie ankiety.

Zaletą metody kolorów jest to, że poza błędem, widzimy od razu cały kotekst, w jakim on występuje.

Przy cytowaniu widać zazwyczaj cotext a jak się go wpisze w wyszukiwanie to odniesie cię do odpowiedniego fragmentu tekstu zresztą większość weryfików cytuje całe zdanie i więcej co zazwyczaj wystarcza jako kontekst do popełnionego błędu (zapraszam do tematu Babolarium). Dla autora cytowania nawet kilku słów wystarczy - to w końcu jego tekst.



Ale nie... my jesteśmy trochę głupawi i nigdy o tym nie myśleliśmy, wiesz?

Arrianna pisze:byt demokratyczne rozwiązanie - na tym forum nie ma demokracji.

Być może więc za jakiś czas nie będzie na nim również użytkowników; nie zapominajcie, że to oni sprawiają, że fora żyją.

Arrianna pisze:Zresztą jaki komentarz więcej mam dopisać do "błędy interpunkcyjne"? Mam wypisywać, że robi błędy w zdaniach podrzędnie złożonych?

To zależy od tekstu - wszak różne błędy popełniają autorzy. Jeśli ktoś notorycznie wstawia przecinek w wyrażenie "mimo że" właściwy komentarz to coś w stylu "uwaga na interpunkcję - w wyr. <<mimo że>> nie powinno być przecinka". Trochę wyobraźni.

Arrianna pisze:...często się zdarza że dwie osoby w tym samym czasie czytają ten sam tekst. To ja już będę chciała wkleić tekst który poprawiłam - patrzę a tu koment nagle się pojawia z poprawkami - załatwisz mi wtedy psychologa i trenera od tłumienia agresji?

A czy to taki problem przed zabraniem się za sprawdzaniem tekstu w napisać w odpowiednim temacie "jestem w trakcie sprawdzania, pozostali weryfikatorzy proszeni są tylko o komentarze dot. strony merytorycznej"?

Arrianna pisze:Poza tym różni weryfikatorzy zwracają uwagę na różne kwestie - ja nie wyłapuję przecinków na tym lepiej się zna Łasic czy Bin...

Więc może należałoby poszerzyć swoją wiedzę na temat prawideł rządzących językiem polskim?

Arriann pisze:Ale nie... my jesteśmy trochę głupawi i nigdy o tym nie myśleliśmy, wiesz?

Arrianno - rozumiem, że przyzwyczaiłaś się do systemu sprawdzania tekstów, jaki obowiązuje na forum, w związku z czym bronisz go, niczym, nieprzymierzając, lwica. Zwróć jednak uwagę na to, że system ów staje się coraz mniej wydajny. Poddałam kilka sposób, które mogłyby poprawić sytuację, jednak żaden z nich nie okazał się w Twojej opinii dość dobry. Z związku z tym pozostaje mi już tylko czekać na Twoje propozycje.