2
Tu już widzę konkretny pomysł,lecz do końca niedopracowany.



ja widziałbym to tak:



za prętami deszczu

piorun tnie powietrze

zakłada miastu szwy



ot wszystko....pozdrawiam
" Z głębi nocy je łowię na haczyki świateł,

by oślepłe kolory wydobyć z ciemności "

( J.Ficowski).

4
mnie oryginał w ogóle nie leży, jest oderwany od kontekstu, przynajmniej tak wygląda. Urwana myśl, jakiś zalążek pomysłu. Nic więcej.

Wodoryt dał dobrą propozycję, jednak jak widzę - niepotrzebnie. Wiesz, czasem trzeba zastosować się do (słusznej) krytyki i zmiany.



Pozdrawiam.
www.erynie.pl

5
Ten wiersz był już oceniany wielokrotnie. Miał kilka wersji, po wysłuchaniu krytyki innych osób zostawiłem właśnie tą - ustosunkowując się do wcześniejszych opinii. Był też publikowany, więc biorąc wszystko pod uwagę, zdecydowałem się, że nie będzie więcej poprawek. Wiersz po prostu jest skończony.



"czasem trzeba zastosować się do (słusznej) krytyki i zmiany" - autor jest tym ostatnim, decydującym ogniwem i to on podejmuje ostateczną decyzję, gdyż jest to jego utwór. Z tą słuszną krytyką bywa czasem tak, że ile głosów, tyle słusznych racji ;)

6
A mi właśnie oryginał podoba mi się bardzo bardzo.

Wyczuwam ten klimat i ten zapach burzy,i metafory są bardzo bardzo obrazowe, krótko zwięźle tak jak być powinno; jak najbardziej jestem na tak :).
(I'm tired of being what you want me to be

Feeling so faithless lost under the surface

Don't know what you're expecting of me

Every step that I take is another mistake to you)

"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mini poeticum”