Kolejny do tanga

1
Witam :)



Na początek chciałem powiedzieć, że bardzo mi się ten punkt regulaminu nie podobie :) Tzn. sam temat powitalny, gdzie juzer ma szansę powiedzieć 'me' lub 'be' nim się zacznie udzielać, jest jak najbardziej na miejscu. Ale u was trzeba tworzyć osobny temat i to wypisywać w nim nieco więcej, niż - 'cześć, jestem Krysia, piszę opowiadania'. :) Niedobrze.



Cześć, jestem Piotrek, piszę opowiadania. :) /chwila przerwy na zerknięcie, co pisali inni/

Mam 22 lata, ale tylko rocznikowo ;) Obecny student prawa, wcześniej przez chwilę student historii. Jak zdecydowana większość z Was interesuję się literaturą, no i sam próbuję sił od czasu do czasu w gatunku bardzo szeroko pojętej fantastyki. Ah, no i uprawiam kick-boxing, szósty rok leci.



Tyle. Mam nadzieję na miło, a przede wszystkim owocnie spędzony czas. No i, rzecz jasna, jak uda mi się coś skrobnąć, to tu wkleję :)

2
To Weber nie będzie zachwycony, ze kolejny fantasta...

Ja z kolei serdecznie Cię witam, bratnia duszo - studencie prawa :)

Rozgość się :)
"Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość"



Woody Allen

3
Witamy, witamy...

Zaznaczam, że Weber nie lubi fantasy, a nie fantastów w ogólności ;) Fantastyka /= fantasy :P



Fajny ten kick-boxing. Podziwiam.

I pozdrawiam;)

7
Witam :)
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

9
Dzięki za powitanie :)


Bin pisze:Hm... jedyne, co mi się kojarzy z kick-boxingiem, to Van Damme i jego mięśnie ;]
Niektorym jedyne, co kojarzy się ze studiami prawa, to jajogłowy, antywysportowany student i jego okulary. Jadąc po stereotypach musiałbym być strasznie dziwną hybrydą, nie? ;)



BTW: Van Damme ma się do kick-boxingu jak świnia do siodła.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron