W liceum napisałem z koleżanką krótki scenariusz do filmu który mieliśmy amatorsko zrealizować. Jestem ciekawy czy taki dość pokręcony humor trafia do kogoś poza nami. Fragment:
DŹWIĘK:
- W życiu każdego człowieka prędzej czy później następuje punkt zwrotny, kiedy to osoba ta uświadamia sobie, że
czas na zmiany.
[Z LOTTO wybiega Stefan z dyszką w łapie, macha rękami i śpiewa: "Gdy widzę słodyczę to kwiczę", zaczepia
ludzi, obściskuje nieznajomych, nagle zauważa Barbarę idącą w jego stronę.]
DŹWIĘK:
- Tak, przyszedł czas na zmiany, a zacznę od zerwania z Barbarą. Żeby dobrze przekazać coś innej osobie należy
przystosować się do jej toku myślenia.
[Podbiega do Barbary i drze mordę.]
STEFAN
- Barbara, coś Ty zrobiła?!
BARBARA
- Co?
STEFAN
- Nie udawaj! Jak mogłaś myśleć, że się nie zorientuję?!
Nie jestem w stanie Ci tego wybaczyć!
BARBARA
- Stefan, tak bardzo mi wstyd. Opanuj gniew. Krzysztof Ibisz i tak nie odpisał na żaden z tych listów.
STEFAN
- Daj spokój Barbara, to już koniec! Nie mógłbym żyć bezustannie zastanawiając się co by było, gdyby odpisał!
Żegnaj!
BARBARA
- Nieeeee!!! [Rozpaczliwie krzyczy padając na kolana]
2
Noiz, przede wszystkim forma. Trzeba nad tym surowo popracować.
Szczerz powiedziawszy w ogóle nie rozumiem tego, co powyżej przedstawiłeś. W ogóle. Ale mniejsza o to... Zobaczymy jakie działania podejmiesz w celu zmian.
Napisałeś nudny fragment. Do tego kompletnie o niczym. Na przyszłość zastanów się surowo - pomyśl nad pomysłem, bohaterami, scenografią. Nie zapomnij o fachowych książkach, które przedstawią Ci prawdziwe kryteria scenariusza i właściwą formę.
Szczerz powiedziawszy w ogóle nie rozumiem tego, co powyżej przedstawiłeś. W ogóle. Ale mniejsza o to... Zobaczymy jakie działania podejmiesz w celu zmian.
Napisałeś nudny fragment. Do tego kompletnie o niczym. Na przyszłość zastanów się surowo - pomyśl nad pomysłem, bohaterami, scenografią. Nie zapomnij o fachowych książkach, które przedstawią Ci prawdziwe kryteria scenariusza i właściwą formę.