31

Latest post of the previous page:

mnie zawsze nachodzi tak w chwili pomiedzy depresja a nowym_ktore powinno_kurde_nadejsc_ale_dlaczego_nie_nadchodzi ;]]_



to znaczy w dole nic nie napisze ale kiedy mi dobrze i mam ustabilizowany swiat tez jakos pisze mi sie jako_tako albo po prostu nie mam wtedy czasu? zreszta nie napisalam niczego od poczatku do konca :> zawsze setki pomyslow setki mysli ale zawsze ale to zawsze mam wrazenie ze to tak malo kreatywne i tak wtorne ze pozostaje w swerze przemyslen. takich bajek_dla_samej_siebie.



wiec w zasadzie inspiruje mnie -wlasnie to odkrylam- moje wlasne zycie :>

moze teraz kiedy was "odkrylam" uda mi sie cokolwiek doprowadzic do konca?

mam w glowie taka jedna historie ktora "pisalam" przez wiele wiele miesiecy obserwujac ludzi dokladajac do tego wlasne zycie. hm. trzymajcie kciuki za slomiany moj zapal :P ( boze o co ja prosze ludzi ktorzy mnie nie znajaaa??aaaa ;) )



zazwyczaj pisalam odrecznie na setkach kartek. ostatnie opowiadanka powstalo zadziwiajaco latwo wklepujac literki. duzo czasu zajmuje mi korekta wlasnych litterowek:> taka walka miedzy mysla a palcyma:> i tam czymstam w glowie...



no zawsze mowilam ze jak kupie latptopa...znow chyba mam motywacje do zakupu ;) chyba ze uswiadomicie mi ze bez sensu to moje pisanie i tez bede wdzieczna;) pozdrawiam



ps. powiedzcie tylko ze tu u was to normalne tak sie rozpisywac ;)
nos w sos ;]





_______________________________________________



..piszę więc jestem!!

32
Inspiracja,hmm...Inspiracją jest dla mnie życie.Wystarczy,że przejdę się na spacer ulicami miasta i już mam tysiące pomysłów.Ile ich zostaje zrealizowanych?Zwykle wszystkie,niestety większość ląduje w koszu lub czeka na lepsze dnia.Inspirację znajduję również w książkach,najwięcej jej w "Biblii",którą lubię poczytać w wolnej chwili-nie żebym był jakoś bardzo wierzący,jestem jednym z wielu wątpiących,do których zaliczają się filozofowie(chyba dlatego,że ją studiuję)-bo gdzie indziej można znaleźć tyle myśli i porad?

Jednak największa inspiracja tkwi w ludziach,których spotykam na swojej drodze.Nie tylko w tym co robią,mówią,bo czasem wystarczy jakaś zmiana w mimice i juz mam tysiące pomysłów na milon opowiadań.



Ehh,czuję,że bredzę.Nic to,idę zakończyć "Portret Doriana Graya"-moja inspiracja na ten tydzień :)
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

33
Mnie zwykle inspirują moje sny. Przyśni mi się coś i już muszę coś napisac (nie musi to być koniecznie związane z danym snem). Lub zwykłe słowa. Opowiadanie, które aktualnie piszę, zaczęło się od słowa... eee... przegrana.

I nie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się ze słowem pręgowana. I juz w głowie miałam tysiące, jak nie miliony pomysłów.
"Najbledszy atrament jest lepszy od najlepszej pamięci" przysłowie chińskie

35
cały świat jest inspiracją. I wszystko co poza nim także.
"I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem."

"Nie wściekaj się na ludzi, którzy wiedzą więcej od ciebie, to nie ich wina."

36
U mnie z ciekawszych inspiracji występuje... ekhm... żużel. Wiem, wiem, wychodzę na jakąś wariatkę, ale tak jest, naprawdę. Idę na mecz żużlowy (albo siadam przed telewizorem) z pustą głową, a wychodzę naładowana rozmaitymi myślami, z których rodzą się pomysły na opowiadania czy powieści. Możliwe, że to przez doświadczanie silnych emocji.



To nie jedyna inspiracja. Czasem po prostu zobaczę jakąś scenę oczyma wyobraźni. Czasem mi się coś przyśni. Ale najbardziej chyba inspirują długie podróże, wpatrywanie się w migające za oknem samochodu widoki... Chyba wszystkie większe teksty rodziły mi się z takich obserwacji.
Ta historia jest prawdziwa, jest z TV...

(Maryla Rodowicz, "Opera mydlana")

38
cały świat jest inspiracją. I wszystko co poza nim także.


Nie wiem co się znajduje poza światem, ale chyba nic materialnego. Tylko rzeczy materialne są źródłem bodźców. Jeśli coś nie wysyła do nas bodźców to znaczy, że nie istnieje, a jeśli nie istnieje to nie może być inspiracją.



świat to zbiór wszystkich zbiorów, zbiór nadrzędny wobec wszystkiego co istnieje. Nie ma czegoś takiego jak zbiór alternatywny do zbioru "świat". Nie można się zainspirować czymś, co leży poza światem.



Ludwik Wittgenstein pisał, że "świat jest zbiorem faktów". Poza światem nie ma faktów. Nie możesz się zainspirować czymś, co nie jest faktem, ponieważ coś takiego jak nie-fakt nie istnieje.



***



Co do inspiracji w moim życiu, to inspirują mnie rzeczy zwyczajne i najbardziej elementarne.



Inspiruje mnie parzenie herbaty bez torebki. przy czym szklanka musi być przeźroczysta.

Inspiruje mnie trzepanie dywanów.

Inspirują mnie wielobarwne galaretki w przeźroczystych salaterkach.

Inspiruje mnie patrzenie na stare meble z dobrego drewna.

Inspirują mnie zagracone magazyny.

Bałagan w pokoju mnie szalenie inspiruje. Ale musi to być bałagan nie z tego świata. Szalony bałagan.

Inspirują mnie pomieszczenia oświetlone wielobarwnymi żarówkami.

Inspirują mnie opustoszałe przestrzenie.

Burza mnie inspiruje.

Czytanie słowników specjalistycznych bardzo mnie inspiruje.



No i ja sam siebie inspiruję - moje myśli, przestrzenie w mojej głowie. Uwielbiam obserwować swój umysł w opustoszałym mieszkaniu. Mam wtedy wrażenie, że mój światopogląd to przestrzenne miasto, że moje myśli łączą się ze sobą w przestrzenne kompozycje, tworzą bryły i różne sekwencje geometryczne. Bardzo to lubię.



Czytanie hermetycznych filozofii i teorii psychologicznych mnie inspiruje.

A już najbardziej inspirują mnie książki, w których autor łączy ze sobą kilka dziedzin i stara się z tego stworzyć spójną całość.



Wniosek:



Inspirują mnie skrajności - albo maksymalna prostota, albo maksymalna złożoność. Coś bardzo lekkiego, albo coś bardzo gęstego. Rzeczy pośrednie mnie nie inspirują.



Chociaż muszę powiedzieć, że im starszy jestem tym bardziej zaczynają mnie inspirować rzeczy przeciętne, zwykli ludzie, pospolite koleje losu.

39
Inspiruje mnie każdy, kolejny dzień. Właściwie wszystko w jakiś tam sposób napędza wyobraźnie. Zepsuta żarówka, kłótnia ze sprzedawczynią prasy, burza, nudny film w tv, depresja, czyjaś śmierć... Codziennie dzieje się coś, co może być składową tworu pisarskiego.

Dodatkowo inspiruje mnie dobry film, czasem jakiś felieton. Najważniejszą zaś pozostanie muzyka. Bez niej nawet nie siadam do pisania...
,,Dovete adunque sapere,

come sono due generazioni da combattere...

Bisogna essere vople e leone .''

Nicolo Bernardo Machiavelli

41
Nie wiem co się znajduje poza światem, ale chyba nic materialnego. Tylko rzeczy materialne są źródłem bodźców.
źle. Iluzja to widzenie czegoś co nie ma realnego odpowiednika w rzeczywistości ergo nie jest ona materialna. Niematerialne coś na nas oddziałuje.

Istnieje wiele osób(serio :P), dla których iluzja jest inspiracją(widać to zwłaszcza w malarstwie - wiadomo :D). Mnie tam figury niemożliwe inspirują :P
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”