Problem z pewną chorobą

1
Mam pewien maleńki problem z chorobą. W mojej głowie (na którą, w którymś momencie mojego dzieciństwa musiałam upaść) zrodził się scenariusz pewnej opowieści. Na razie szczegółów zdradzać nie będę. Jednak potrzebuję pomocy lekarza z zamiłowania, bądź z zawodu. Wymyśliłam bohaterkę, która jest chora. Na codzień żyje normalnie, lecz czasem ma takie ataki, czy nawroty tej choroby, iż musi przebywać jakiś czas w szpitalu. W końcu umiera. Zastanawiałam się już od dłużego czasu nad tą przypadłością, ale niestety, do głowy mi przychodzi jedynie wada serca. Brak mi wykształcenia medycznego, jednak poszperawszy trochę okazało się, że wady serca wrodzone eliminuje się chirurgicznie w pierwszych miesiącach życia. Mogę się mylić co do tego faktu, lecz jeżeli jest prawdziwy kompletnie psuje mi szyki.

Moje pytanie brzmi: "Czy jakaś dobra dusza mogłaby znaleźć jakąś chorobę?"

Zależałoby mi na tym, żeby była to choroba serca. Jeżeliby nic się nie znalazło stwierdziłam, iż mogę jeszcze zrobić tak że: Wady serca nie wykryto, dziewczyna sobie żyje spokojnie a umiera na coś innego. Co o tym myślicie?



Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli mniej więcej o co mi chodzi. Przeczytawszy ten post, mam wrażenie, że nawet ja nie wiem, o co mi chodzi.

2
Chyba rozumiem, o co chodzi ;)

Mała pomoc

Co prawda to choroba, a nie wrodzona wada, ale jednak - wymaga częstych pobytów w szpitalu, w zaawansowanym stanie nawet przeszczepu serca.

Proszę, do czego się przydaje oglądanie seriali medycznych.
Dieu s'est fait homme. Le Diable s'est fait femme!

3
Tak, oglądanie seriali medycznych jest bardzo przydatne. :)

A kardiomiopatii słyszałam kiedyś (w którymś z seriali medycznych właśnie), ale jakoś nie skojarzyłam tej choroby.

Dziękuję za pomoc. Issay. Jestem naprawdę wdzięczna!

6
Możliwości jest naprawdę wiele. Kwestia przede wszystkim - w jakim wieku ma się ujawnić choroba, w jakim zabić bohatera i w jakim stanie ma być podczas choroby. No i jeszcze, czy to ma być bardzo rzadka przypadłość?



Najprostsza sprawa, która mi wydaje się chyba najlepsza, to cukrzyca.



A przy okazji (zareklamuję się :D). Tutaj znajduje się mój felietonik, który być może (chociaż) Ciebie zainteresuje.

[ Dodano: Wto 30 Cze, 2009 ]
Jak się edytuje posty? :(... Z tą cukrzycą to tylko przykład. Do szpitala trafiać można z powodu zaburzeń poziomu cukru (zbyt niski, bądź zbyt wysoki - przyczyny są różne, np. zwykła infekcja, czy po prostu błędne stosowanie leków). Umrzeć można głównie też z tego samego powodu. Do tego po wielu latach rozwijają się poważne powikłania. Problem w tym, że cukrzyca to bardzo szerokie zagadnienie (są dwa główne typy cukrzycy - I (u młodych) i II (u starszych)).



Inną dość pospolitą chorobą, która może Ci pasować jest choroba Leśniowskiego-Crohna. Do szpitala się trafia przy zaostrzeniach, a umrzeć można np. w wyniku zapalenia otrzewnej (po wytworzeniu się przetoki).



Ps: Zaproponowałem te dwie choroby, bo one nie upośledzają tak bardzo normalnego życia (poza nawrotami). Co innego poważne choroby serca i płuc.

7
A może jakaś wada genetyczna? Myślę, że w tak szerokim temacie nawet zmyślenie czegoś mogłoby być opłacalne. W końcu, nigdy nie wiadomo, jaki też psikus wyrządzi nam jakiś chromosom lub też jaki mutagen zaingeruje w minimalny fragment naszego DNA, wywołując chorobę o określonych przez nas kryteriach... :)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i ludzka głupota. Chociaż, co do tego pierwszego mam pewne wątpliwości."



Einstein.

8
Choroby genetyczne to grząski grunt. Za dużo w tym sprawdzania. Poza tym. Raczej nie przychodzi mi choroba genetyczna (no, może poza cukrzycą ;P), która by odpowiadała tym kryteriom. Ewentualnie jakaś choroba, która wpływa też na wygląd (np. zespół Marfana).
Miłego dnia

10
Dializę przeprowadza się co kilka dni. Poza tym, u młodych osób preferuje się dializę otrzewnową, która nie wymaga hospitalizacji.

Zresztą, choroby nerek prowadzące do dializy w młodym wieku raczej nie należą do łagodnych.

Swoją drogą, autorka tematu już chyba straciła zainteresowanie nim.
Miłego dnia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”