Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Mam na imię Karolina. Mam piętnaście lat, od września będę uczęszczać do III kl. gimnazjum. Rok temu zaczęłam pisać, teraz ukończyłam swoją pierwszą powieść. Chciałabym napisać kolejną, ponieważ bardzo polubiłam to zajęcie. Wiem, że nie piszę wspaniale, ale staram pracować się nad swoim warsztatem. Między innymi dlatego trafiłam tutaj. Oprócz tego interesuję się historią , językiem polskim i grografią. Dziedzinami których nie lubię są: matematyka, chemia i fizyka, czyli same przedmioty ścisłe...
I to by było na tyle.
2
Witam 

„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.