Sorciere...

1
Sorciere...

bo tak.

Bo jestem czarownicą, czarodziejką; panią samej siebie. Jestem jak wiatr... nie można mnie więzić. Muszę być wolna. Inaczej umieram.

Niezależna na tyle na ile pozwala mi otoczenie i sytuacja.

Niedojrzała, bo na zawsze chcę zostać dzieckiem.

Nieopanowana i zawsze na nie. I taką trzeba mnie zaakceptować.

I jeszcze coś : Jestem wstrętną marzycielką...

2
Witaj 8)
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

6
Pomyślałem, że to urocze w chwili pierwszej, w drugiej, że zupełnie infantylne i banalne, w trzeciej pomyślałem tylko o zdaniu tym:



Niezależna na tyle na ile pozwala mi otoczenie i sytuacja.


Pomyślałem o nim, bo kilka lat temu nazwałbym Cie konformistką bez bożej iskry buntu, a dziś zdaje mi się, że jesteś mądra. Ufam, że w mądrości nie zapominasz o szaleństwie. Jak pisał Foucalt- skąd przekonanie kto z nas jest szalony? Przykrą ciekawostką jest fakt, ze szaleństwo definiuje się często jako radykalny brak przystosowania do norm społecznych.



Witam i pozdrawiam
cogito ergo scribo.scribo ergo sum
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”