Latest post of the previous page:
Mam znajomego który chcąc opowiedzieć co się zdarzyło godzinę wcześniej, zaczyna we właściwym momencie lecz zaraz przeskakuje dwa dni wstecz, potem osiem godzin, itd. itp. - bo wszystko ma związek z tym co się działo przed godziną, po czym on jak i rozmówca zazwyczaj się gubią. Dobra ale nie o moim znajomym ma tu przecież być. Gdybym miał napisać powieść (bo jeszcze nie udało mi się napisać choćby długiego opowiadania) to przy jej pierwszej wersji pozwoliłbym sobie pójść na żywioł i trzymałbym się planu, aczkolwiek nie zbyt mocno, bo w trakcie pisania mogłoby przyjść mi do głowy coś co będzie ciekawsze niż zdarzenie zawarte w planie. Jeśli by w tym czasie przyszedł mi do głowy genialny pomysł dotyczący wcześniejszych zdarzeń, to bym go sobie zanotował by nie wracać z rozdziału 20-go do 5 tego, bo by mnie to wyrwało z ciągnięcia bieżącej akcji. Gdybym ukończył pierwszą wersję, to dopiero przy redagowaniu, zająłbym się ujmowaniem tego co zbędne, dodawaniem niezwykłych zwrotów akcji, przebiegłym knuciem spisków i zaskakiwaniem czytelnika. Przynajmniej w taki sposób powstają moje opowiadanka w klimatach zbliżonych do thrillera, a maźnięte lekkim odcieniem horroru.31
-Hej, ty. Kimkolwiek jesteś, wiesz, co Freud pisał o snach o lataniu? Znaczą one, że naprawdę śnimy o seksie.
-Naprawdę? Powiedz mi zatem, co znaczą sny o seksie?
N. Gaiman "Dom lalki"
http://i12.tinypic.com/314tbh5.jpg - R`lyeh na Google Maps
-Naprawdę? Powiedz mi zatem, co znaczą sny o seksie?
N. Gaiman "Dom lalki"
http://i12.tinypic.com/314tbh5.jpg - R`lyeh na Google Maps