Latest post of the previous page:

Znowu dałem ciała. Może zła passa się przełamie, kiedy przestanę krzyczeć o chwale zwycięzców? Ktoś ma pomysł?

Może mi ktoś wytłumaczyć tą plagę spóźnialstwa na polach bitew? Ludzie, miejcie do siebie trochę szacunku. Deadline to deadline i już.



Teraz z doświadczeniem paru kontestów literackich na karku mówię głosem pokoleń: Deadline rzecz święta!



Chyba jeszcze raz poruszę ten wątek w dziale organizacji.

Czyżby zdechły nasze forumowe bitwy?

Zdechły.

Ostatnio dwóch się chciało pojedynkować, ale nie ustalili tematu i chyba zapomnieli o tym.

Nie chcecie się pojedynkować, na to wygląda.

Ja do niczego nie będę zmuszał.

Ja napisałem, że temat mi nie pasi i dałem własną propozycję i klops... to Hansu nic nie napisał.

Liv, więc powiedz mi w jakiej tematyce gustujesz? Dopasujemy w ten sposób idealny temat. No, prawie idealny...

Te tematy, które wymieniałam na początku niedoszłej bitwy ze Sparks wciąż mi odpowiadają Ale, tak ogólnie to tematyka fantastyczna, może jakiś horror. Fajnie by było coś w klimatach morskich.

Ale ja się dopasuję, pewnie i tak podczas pisania wielokrotnie zmienię konwencję

Przedstaw mi zatem tę listę tematów i wybierzemy coś, co spełni obustronne wymogi.

" Pies z budą zmielony", "Pechowa gra" "Na oceanie", "Szmery w uchu" po dokładniejszym przeglądnięciu listy tematów wpadły mi w oko jeszcze "wschodzi czerwone słońce" i "bezdenna otchłań".

Zróbcie mi przyjemność i napiszcie "Pechowa Gra" co jest adekwatne do chwilowej rzeczywistości :-)

Twoje życzenie jest dla nas rozkazem, Gro. Ustaliliśmy szczegóły bitwy. Teraz wypada powiadomić górę, co myślę będzie dla nich uciechą zwłaszcza, że wspomniano o śmierci forumowych bitew. Nie zapomnij zaglądnąć za jakiś czas i poczytać o rzekomo "Pechowej grze".

Nie zapomnę. Bardzo dziękuję.

Góra powiadomiona.
Temat założony.

Chciałbym jednak powiadomić iż jeśli nie zaczną się wreszcie pojawiać komentarze do pojedynków zamknę ten dział do odwołania. Czyli na bardzo długo. Może to was zachęci do większej aktywności.

Weber, nie zamykaj, proszę! Wracam po krótkim urlopie i zaraz jako pełnoprawna (czyli zarejestrowana od ponad miesiąca) Weryobywatelka pędzę ocenić bitwę. I za jakiś czas sama chciałabym wziąć udział w jakiejś. Nie odbieraj mi szans!
Pozdrawiam

Ja na pewno skomentuję, skoro temat mnie dedykowany :-D

Gratulacje dla Bina za zwycięstwo w bitwie! Nie ma to jak polec wobec dobrego przeciwnika.