Jak wyjść z labiryntu
gdy zabrnęło się za daleko
by powrócić cało?
Jak wyciągnąć strzałę
co w lewą pierś wbita głęboko
by nie zabolało?
Jak ja, będąc ślepym
dostrzegać mam rzeczy, co każdy
od dawna je widzi?
Jak ja będąc głuchym
mam słyszeć stłumiony śmiech losu
co tak ze mnie szydzi?
Jak ja będąc niemym
mam szeptać komuś piękne słowa
by serca nie drasły?
Jak oglądać gwiazdy
i zapisane w nich marzenia
by nigdy nie zgasły?
Jak nie iśc za światłem,
które w otchłań ciemną prowadzi
gdy tak jasno świeci?
Jak ujrzec anioła
i usłyszeć jego śpiew, nim znów
ku niebu uleci?

W pierwszej chwili mi się w ogólnie nie podobało bo układ wersowy mnie trochę odstraszał (jak na poezję rymowaną mało rymów i ten nieregularny układ, który co prawda ma swoją logikę ale na pierwszy rzut oka wydaje się być zbyt połamany) ale w trakcie czytania zmieniłem nieco moje zdanie na ten temat. Co prawda technicznie nie jest najwyższych lotów rymy: ślepym-głuchym-niemym są na tyle niedokładne, że przy rymowaniu tylko co 3 wersu nie dają wrażenia płynności w czytaniu jakie tworzą dobre rymy. Parę spośród tych pytań też taka zdawała mi się lekko naiwna ale kilka mnie chwyciło za serce (bodajże 6 i 7 najbardziej) No i druga połowa wiersza moim zdaniem dużo lepsza: dobre rymy nadają lekkość czytania a treść bardziej intryguje

Ogólnie mimo wielu niedociągnięć coś w tym wierszu jest wartościowego i estetycznego

Findalander pisze:przy rymowaniu tylko co 3 wersu nie dają wrażenia płynności w czytaniu jakie tworzą dobre rymy.

bo musiałbys się przy tym bujac, jak czarny

a tak na serio, to są hyba rymy do kawałka hiphopowego i czuć tutaj ten flow

mi się podoba, ale brakuje mi tu jakiegoś tłustego bitu

padaPada pisze:

Findalander pisze:przy rymowaniu tylko co 3 wersu nie dają wrażenia płynności w czytaniu jakie tworzą dobre rymy.

bo musiałbys się przy tym bujac, jak czarny

a tak na serio, to są hyba rymy do kawałka hiphopowego i czuć tutaj ten flow

mi się podoba, ale brakuje mi tu jakiegoś tłustego bitu

Chyba to jest bohater powieści Orkana "Komornicy"

A tak na serio to ja nie słucham hip-hopu więc żaden "flow" mi się tutaj nie rzuca w oczy/uszy Tak czy siak skoro autor nie zaznacza inaczej traktuje każdy wiersz jako standardową poezję

Szczerze mówiąc, pisząc to nie myślałem o tym jako tekście do hip-hopu, tak więc dzięki padaPada, ze dostrzegasz w tym potencjał:)

Findalander pisze:kilka mnie chwyciło za serce

Naprawdę miło, że tak sądzisz. Większej pochwały dostać nie mogłem (oczywiście opiernicz, też biorę pod uwage).

dostrzegać mam rzeczy, co każdy
od dawna je widzi?

by serca nie drasły

to są rażące błędy językowe i muszą być skorygowane.
Widzę również bardzo poważną niekonsekwencję w stosowaniu interpunkcji i co najmniej dwie literówki. Tak więc wiersz pod szlifierkę, ale przekaz do mnie trafił i nieoczywistość rytmiczna też.

Tak jak mówi padaPada - bardziej tekst hip-hopowy niż wiersz.

Jak wyciągnąć strzałę
co w lewą pierś wbita głęboko
by nie zabolało?

Zła składnia.

Jak ja, będąc ślepym
dostrzegać mam rzeczy, co każdy
od dawna je widzi?

Niepoprawne językowo, do całkowitego przebudowania.

Jak wyjść z labiryntu
Jak wyciągnąć strzałę
Jak ja, będąc ślepym
Jak ja będąc głuchym
Jak ja będąc niemym

I tak dalej. Powtórzenia, zamienia się w wyliczankę. Wiersz zbudowany w takiej formie musiałby być niesamowicie błyskotliwy żeby się podobał.

Jak ja będąc głuchym
mam słyszeć stłumiony śmiech losu
co tak ze mnie szydzi?

Dosłowność. Znów składnia do przebudowy.

drasły?
zgasły?

Rymy częstochowskie, gramatyczne + błąd językowy.

Jak oglądać gwiazdy
i zapisane w nich marzenia
by nigdy nie zgasły?
Jak nie iśc za światłem,
które w otchłań ciemną prowadzi
gdy tak jasno świeci?
Jak ujrzec anioła
i usłyszeć jego śpiew, nim znów
ku niebu uleci?

Wzniosłość, nie pasująca do hip-hopowej formy i banalność (aniołów i ciemnych otchłani już mieliśmy w poezji tony, światło-mrokowych kontrastów też - nie mówię że to źle, ale w takiej formie jak jest - nie wypada dobrze). Powinno być "ujrzeć".

Brak strof nadaje temu utworowi fajnego tempa. I jest rytmiczny. To dla mnie dwie zalety. Temat też nie jest skazany na porażkę - niestety forma absolutnie tak. Wymieniłem błędy jakie popełniasz w wierszu pod cytowanymi fragmentami - tego musisz się wystrzegać Życzę powodzenia i mam nadzieje że będzie ci szło lepiej.

A mnie najbardziej wkurzył błąd w tytule. "Kilka pytań" a nie "parę pytań". No, chyba że tytuł sam w sobie miał być metaforyczny.