752
Pisarz, który boi się słów?
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

755
Czyli lepiej udawać, że niektóre z nich nie istnieją? Unikanie problemów zamiast stawiania im czoła - to nie jest rozważne podejście. Powoływanie się na kodeks karny (abstrahując od tego, że nieuzasadnione) to podejście cenzora, nie literata.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

756
ok. ja tam cenzury nie lubię ale...

...jeśli zezwalamy działać wyznawcom zwyrodniałej i ludożerczej ideologii komunistycznej to powinniśmy podobnie tolerować nazistów.

Jeśli zabraniamy działać nazistom to dlaczego robimy wyjątek dla marksistów?

jesli na wydziale filozofii oficjanie działa neobolszewicka jaczejka to podobną swobodę działania powinni mieć "łysi".

757
Nie tolerujemy ani jednych, ani drugich.
Tyle, że nikt nic nie robi w tym kierunku. Ostatnio byłem na wypoczynku na wsi. Spotkałem grupę nazioli. Masakra.
I czy ktoś z nimi coś zrobił? Wszyscy psioczą, ale tyłka, za przeproszeniem, nie ruszą.
Piotr Sender

http://www.piotrsender.pl

758
Andrzej Pilipiuk pisze:filozofia jest oszukańczą pseudonauką żywiącą się głownie własnymi wydzielinami i przynoszącą korzyści wyłącznie filozofom...
popieram, dlatego właśnie lubię buddyzm. to jedyna tradycja jaką znam, która uważa tak jak ty, więc zaprzęgła filozofię do celów innych, niż puste, intelektualne brandzlowanie. buddyzm "gardzi" filozofią dla filozofii
Leniwiec Literacki
Hikikomori

759
Andrzej Pilipiuk pisze:jesli się mylę - udowdnij ;)
To ciut niepoważne podejście - "według mnie" powinieneś dać tak czy siak. To tak, jakby chrześcijanie zakrzyknęli "nie udowodnicie, że Boga nie ma, więc on jest"

760
Revis pisze:Nie tolerujemy ani jednych, ani drugich.
Tyle, że nikt nic nie robi w tym kierunku.
czasem się robi - jakieś 3-4 lata temu w Lublinie był zjazd miłośników fantastyki Falkon. Pech chciał że gdzieś pod lublinem w ten sam wekend zreobili sobie spęd łysi. Efekt? Policja szalała po dworcu łapiąć wszystkich którzy wyglądali "dziwnie".

Jestem za wolnością słowa ale i za blokowaniem jakiegokolwiek dostępu do mediów i łysym i czerwonym (i zielonym na dokładkę).

Powiem tak: Przeczytałem marksa (najważniejsze prace), lenina (wydanie dwutomowe i parę artykułów z wydania 42 tomowego) i hitlera (ten sie najmniej rozpisywał). (do tego czytałem leppera, Ikonowicza, kim ir sena i innych pomniejszych socjalistów). Najciekawsza była praca hitlera - z uwagi na wstawki autobiograficzne i wspomnienia autora. Wszystkie trzy pozycje to jedna i ta sama śmierdząca kupa tylko oglądana/pokazywana z różnych stron.

Ja w każdym razie dostrzegam tylko różnice trzeciorzędne.

W egzemplarzu "mein kampf" który miałem był na końcu "program społeczno gospodarczy NSDAP". Polecam dociekliwym. Tylko się nie przestraszcie - bo z lektury tej wynika wprost że de facto żyjemy w ustroju wymyślonym przez nazistów :(

mechanizmy wedle których pisano te "dzieła" są bardzo poste - wręcz prostackie. Najpierw następuje opis ówczesnej rzeczywistośtoci. Opis w miarę trzymający się faktów, podlany gęstym sosem rozmaitych ówczesnych "faktów prasowych". Czytając tych pajaców każdy ówczesny czytelnik bez trudu znajdował analogie do otarzających go realiów i stwierdzał: o kurde marks/lenin/hitler mądrze gadają. JEST TAK JAK PISZĄ. Po czym gdy czytelnik jest już "kupiony" zaczyna sie pranie mózgu - tzn "mędrcy" wskazują "drogę" wyjścia z sytuacji. Wskazują WROGA. Rasowego, klasowego, rasowo-klasowego etc. Przedstawiają swoją wizję. I zapraszają do wspólnej wyprawy po łupy i ku świetlanej przyszłości.

dziś to ramotki. Przykład marksa ze szpilkami do nikogo nie przemówi bo nie robi się ich dziś w domowych warsztatach. Ale mając przygotowanie historyczne wiem z jak porażającą mocą musiały oddziaływać wtedy.

Słowa mogą być niebezpieczne.

761
A teraz tak konkretnie - czy ty Andrzej w ogóle KIEDYKOLWIEK przeczytałeś JAKĄKOLWIEK książkę o Buddyzmie, że poczuwasz się do takiego osądzania tej religii?

762
Preissenberg pisze:A teraz tak konkretnie - czy ty Andrzej w ogóle KIEDYKOLWIEK przeczytałeś JAKĄKOLWIEK książkę o Buddyzmie, że poczuwasz się do takiego osądzania tej religii?
każdy może osadzać cokolwiek w jakikolwiek sposób, nawet jeśli o tym nie ma pojęcia. demokracja ;)
my potem możemy osądzić czyjeś sądy :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

763
Nie za bardzo rozumiem "o sso chozi" z tym kołem filozofii marksistowskiej. Grupka studentów postanawia założyć koło naukowe, apolityczne jak zaznaczają i czytają klasykę filozoficzną. Z mojej wiedzy (czysto uniwersyteckiej i socjologicznej) teoria marksowska ze względu na zbyt ogólne twierdzenia w niej zawarte ma bardzo nikłą przydatność w wyjaśnianiu zjawisk społecznych. Tamto towarzystwo najwyraźniej nie zostało w tej materii uświadomione, więc wałkują Marksa nadal. Może nie zauważyli również całkowitego fiaska idei komunistycznej podczas praktycznego zastosowania. Cóż, jeżeli mamy wolność myśli i wypowiedzi,pozwólmy im to robić tak długo, aż nie zaczną łamać prawa.

Mam też drobną uwagę Andrzeju. Skoro czytałeś Marksa, powinieneś doskonale umieć rozróżnić filozofię Marksowską - materializm historyczny od Marksizmu, Leninizmu, Stalinizmu. Nazywanie grupki studentów bolszewikami jest trochę niepoważne. Chyba, że posiadasz jakieś informacje, dzięki którym Twój sąd jest uzasadniony.

766
no to kolejny zestaw pytań - jesteś za teokracją? czy nie sądzisz, że media manipulują słowami w sposób gorszy niż filozofowie? i czy jesteś chrześcijaninem?
zwięzłość jest siostrą talentu.

Wróć do „Strefa Pisarzy”