cześć i szalom

1
Traktując przedstawienie się jako przywilej, nie zaś obowiązek, witam!

Przyszedłem na świat w upalne, lipcowe lato 89, a niedługo potem nadano mi imię Oskar, które wybrał jeszcze wtedy młody mój ojciec, zafascynowany bohaterem Blaszanego bębenka.

Teraz. Studiuję, na na wydziale ochrony środowiska i rybactwa(!) UWM co wypłynęło naturalnie z mojej dziecięcej fascynacji różnymi istotami (insektami przeważnie), a która przyjmowała różne formy podczas mojej, można by rzec, kariery naukowej.

Czytam, bawię się w gry fabularne i poguję. Palenie papierosów traktuję tak samo jak przejażdżki fiatem 126p o dźwięcznym imieniu "Błękitny Mściciel", raczej rzadko, ale w pełnej egzaltacji.

Nigdy nie wystarczył mi odbiór mediów, dlatego tworzę.

3
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

5
Fajny avek. Fajne przywitanie. Cześć! :)
Miłości jestem posłuszna i szczęściu się nie opieram!
I czuję twoją pieszczotę i coraz bardziej zanikam,
I czuję twe pocałunki i coraz bardziej umieram.

Rok nieistnienia B. Leśmian

7
Cześć!

Black.
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

8
Istotnie, ciekawe powitanie.

Witam w naszym gronie :)
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron