Przez noc

1
Witam. Dawno mnie tu nie było ;).
Wrzucam mój pierwszy "pseudo-wiersz" :P.


Znów nie mogę zasnąć
Więc obserwuje miasto
Wszędzie światła gasną
Mój pokój - ostatni żywy stadion

W środku mały człowiek
I jego świat na stole
Czyli tona kartek
Długopisów i dwie dłonie

Stracę dzisiaj noc kolejną
Cichą samotną i wylewną
Głowa niby pełna wersów
Jednak żaden nie ma sensu

Budzik wyrywa ze snu
A w myślach tyle słów
Zewsząd odgłos kroków
Mój stadion- zwykły szary pokój



Nareszcie koniec, nie ;)?

2
Skoro sam autor to przyznał, to i ja się nie odetnę - to jest pseudowiersz :D
Raczej rymowanka :D

Chwilami nawet zabawna -
Głowa niby pełna wersów
Jednak żaden nie ma sensu
skąd my to znamy... haha

Ale to tyle z dobrych stron. Poza tym, utwór jest bardzo nieregularny - zarówno pod względem obecności i układu rymów (abac, abcd, aabb, aabb) jak i rytmu.

Więc gdy już światła zgasną
nie przejmuj się porażką ;P

Pozdrawiam
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”