Latest post of the previous page:
Może się jednak jeszcze do niego przekonasz, to naprawdę wyjątkowy autor
A na początek 'przekonywania' polecałabym "Szepty", "Tik Tak" i "Opiekunów"

Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Mogłabyś mi przypomnieć tytuły dwóch książek Koontza? W jednej seryjniak i jego ofiara ganiają się po pustym wieżowcu, w drugim gościu jest ścigany przez demona, którego stworzył chyba jakiś Wietnamczyk, by się na nim odegrać? Czytałem to bardzo dawno temu i nie pamiętam tytułów...Sol pisze:Może się jednak jeszcze do niego przekonasz, to naprawdę wyjątkowy autor
A na początek 'przekonywania' polecałabym "Szepty", "Tik Tak" i "Opiekunów"

 ) pt. "Mąż". Podobała mi się z wyjątkiem końca, był dla mnie zbyt prosty do odgadnięcia. Zbyt przewidywalny. Gdy tylko w opisie zobaczyłem "sala w z kolumnami po bokach" (czy jakoś tak) to od razu przeleciał mi przez myśl pewien banalny pomysł... Okazało się, że był trafny
) pt. "Mąż". Podobała mi się z wyjątkiem końca, był dla mnie zbyt prosty do odgadnięcia. Zbyt przewidywalny. Gdy tylko w opisie zobaczyłem "sala w z kolumnami po bokach" (czy jakoś tak) to od razu przeleciał mi przez myśl pewien banalny pomysł... Okazało się, że był trafny 
