pisanie bez happy endu
1Trudno mi pokazać komukolwiek to co napisze, hamuje mnie to że moje opowiadania mają dosyć nieprzyjemną wymowę. Nie potrafię stworzyć czegoś przyjemnego, nie mam pomysłów na tekst w którym jest tak różowo jak w filmach. Nie mam trudności z opisywaniem, fantastycznego lub fikcyjnego świata w którym czyny podyktowane dobrymi chęciami przyczyniają się do jakiejś tragedii, albo sytuacja jest kompletnie beznadziejna i nie widać standardowego motywu walki dobra ze złem, tylko zła ze złem. Czy znacie jakieś sposoby by pesymistyczny czy ponury wydźwięk jakoś ułagodzić? Akcja jest, pomysły też są nieschematyczne, ale myślę że mimo to trudno to przełknąć.