Witam.

1
Chciałabym napisać coś wybitnie interesującego, mądrego i skrzącego się subtelnym dowcipem ale podając garść nikomu niepotrzebnych danych osobowych furory raczej nie zrobię. A myślę nad tym postem już dość długo. Trudno, przynajmniej się starałam.

Od dawna chciałam być wielką literatką. Dzisiaj po prostu piję z gwinta. W międzyczasie tworzę wstrząsające dzieła- moi pierwsi Czytelnicy po przetrawieniu omawianej literatury już nigdy nie byli tacy jak kiedyś. Większość zerwała wszelkie kontakty i słuch po nich zaginął. Z tego względu przed przeczytaniem czegokolwiek mojej produkcji "skonsultujcie się ze swoim lekarzem lub farmaceutą".

Mam nadzieję, że znajdę tu odpowiedzi na niektóre z moich pytań. W miarę wiedzy i umiejętności postaram się w czymś pomóc (gdyby ktoś z zacnego grona musiał, np. przerzucić tonę węgla do piwnicy, to ja się światnie do tego nadaję).

Pozdrawiam wszystkich.

3
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

7
Witaj.

Zaintrygowałaś. Teraz pozostaje kwestia tego czy aby nie nad wyrost są te słowa. Trzeba sprawdzić.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

8
O rany, ale się porobiło. Trzeba było napisać w pierwszym poście we wszystkich możliwych odcieniach różu: "hejka, jestem Magduńka i loffciam pisać pamiętniczki. Zapraszam na mój blog o Brytney Spears, pozdróffki!!!" Po takim szoku czytelniczym nikt by nie wymagał w zasadzie czegokolwiek i łatwiej mogłabym zaskoczyć nawet jednym zdaniem napisanym po polsku. A tak moja duma aż kwiczy i rwie się do kartki papieru. "Słowa na wyrost"?! Pokaż co potrafisz! Teraz, zaraz, natychmiast!

Presja zaczyna rosnąć, nie powiem, ze nie.

Z drugiej strony, jeśli już mam pokazać tą olśniewającą prozę, to chciałabym ją po prostu dopracować, głównie z szacunku do Czytelnika (a także po to, żeby nie pluć sobie w brodę, że taki "Ponury żniwiarz" rozszarpał na strzępy moją próżność wytykając błędy, które jestem w stanie sama wyłapać i poprawić. Jeśli już mają latać flaki w powietrzu i do tego moje własne, niech latają z obiektywnych i istotnych powodów).

Cierpliwości, drodzy Czytelnicy i szanowni Weryfikatorzy.

Lofffciam wszystkich.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron