Z innego wątku przytaczam forum, gdzie dyskutuje się aktywnie o wydawnictwach - tego linka jeszcze tu nie widziałem:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,11943,Wy ... czaje.html
Co mi się rzuciło w oczy z pierwszej strony wątków:
Że Videograf II nie płaci na czas: link
Że Fabryka Słów ma problemy: link
Że WAB ma kłopoty: link
3
Debiutant
Ja też myślę, że to plotki;p
Nie sądzę by Videograf nie płacił na czas, a że FS ma kłopoty, to po prostu wierzyć się nie chce;p
Nie sądzę by Videograf nie płacił na czas, a że FS ma kłopoty, to po prostu wierzyć się nie chce;p
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
4
Przeszukałem tamto forum pod kątem np. wydawnictwa ZNAK - ani słowa o czymkolwiek, co mogłoby położyć się cieniem na ich opinii 
Oczywiście trudno brać zupełnie poważnie kwestie wypowiadane pod pseudonimem. Można prześledzić historię wypowiadających się osób i pośrednio ocenić ich wiarygodność. Kwestia wydawnictw wydaje się być tak niszowa, że nie ma wielu dyskusji w sieci i takie opinie mogą zostać zauważone. A same wydawnictwa mogą zacząć aktywnie z tym walczyć, o ile takie wydarzenia miejsca nie miały. Ale znowu wracamy do kwestii niszowości tematu, więc pewnie oba wydawnictwa wiedzą o tej dyskusji. Dlaczego więc nie wezmą w niej udziału, wzywając do ujawnienia nazwisk oszczerców, grożąc sankcjami? Mimo wrażenia anonimowości nie wolno bezkarnie lżyć w sieci. Chyba, że o tym nie wiedzą, ktoś będący z nimi w kontakcie może podesłać linki.
Jako, że kwestie biznesowe są mi nieobce, to znany mi jest mechanizm takiej "strategii". Przypuśćmy, że mając rozkręcone wydawnictwo średnio miesięcznie płacę tłumaczom 10 tysięcy złotych. Co się dzieje, gdy nagle decyduję na odsunięcie wszystkich tych płatności o 2 miesiące? Dzieje się to, że "zostaje" mi w kieszeni 20 tysięcy. Ryzykuję trochę wiarygodnością i dbam oczywiście o terminowość wypłat dla stałych współpracowników (autorów). Oświadczenie: oczywiście przedstawiam to jako mechanizm, nie jako zarzut wobec jakiejkolwiek wspomnianej tu, bądź nie, firmy.
Oczywiście trudno brać zupełnie poważnie kwestie wypowiadane pod pseudonimem. Można prześledzić historię wypowiadających się osób i pośrednio ocenić ich wiarygodność. Kwestia wydawnictw wydaje się być tak niszowa, że nie ma wielu dyskusji w sieci i takie opinie mogą zostać zauważone. A same wydawnictwa mogą zacząć aktywnie z tym walczyć, o ile takie wydarzenia miejsca nie miały. Ale znowu wracamy do kwestii niszowości tematu, więc pewnie oba wydawnictwa wiedzą o tej dyskusji. Dlaczego więc nie wezmą w niej udziału, wzywając do ujawnienia nazwisk oszczerców, grożąc sankcjami? Mimo wrażenia anonimowości nie wolno bezkarnie lżyć w sieci. Chyba, że o tym nie wiedzą, ktoś będący z nimi w kontakcie może podesłać linki.
Jako, że kwestie biznesowe są mi nieobce, to znany mi jest mechanizm takiej "strategii". Przypuśćmy, że mając rozkręcone wydawnictwo średnio miesięcznie płacę tłumaczom 10 tysięcy złotych. Co się dzieje, gdy nagle decyduję na odsunięcie wszystkich tych płatności o 2 miesiące? Dzieje się to, że "zostaje" mi w kieszeni 20 tysięcy. Ryzykuję trochę wiarygodnością i dbam oczywiście o terminowość wypłat dla stałych współpracowników (autorów). Oświadczenie: oczywiście przedstawiam to jako mechanizm, nie jako zarzut wobec jakiejkolwiek wspomnianej tu, bądź nie, firmy.
5
Pisarz
To są tylko jakieś plotki i spekulacje. Po co mają się wydawnictwa w to angażować? Jakiś wielkich uszczerbków w swojej działalności przez takie pomówienia nie mają. Przykład z kujonem: co kujona obchodzi, że go nie lubią, bo nie daje ściągać? Zawistni koledzy będą zazdrościć, a niekiedy gadać głupoty. I co z tego, jak to on jest najlepszy? Po co ma się z nimi kłócić? To on znajdzie pracę i dojdzie w życiu wysoko.
Pewien mądry facet powiedział, że jak uderzą Cię w jeden policzek to nastaw drugi. Wydaje się głupie, ale ja mu wierzę. Może wydawnictwa też mu uwierzyli? ;-)
Dopóki wydawnictwo samo nie ogłosi swojej upadłości lub autorzy współpracujący z wydawnictwem sami nie wygłoszą podobnych opinii (do tych z forum) to nie ma się czym przejmować i zastanawiać nad prawdziwością plotek. Już nie wspomnę (głupie stwierdzenie, bo właśnie będę wspominał), że mógł to napisać każdy - każdy Kowalski, którego tekst nie dostał się do wydawnictwa, bo był zbyt słaby lub którego wydawnictwo prosperuje gorzej od innych.
Najlepiej rzucić mięsem.
Pewien mądry facet powiedział, że jak uderzą Cię w jeden policzek to nastaw drugi. Wydaje się głupie, ale ja mu wierzę. Może wydawnictwa też mu uwierzyli? ;-)
Dopóki wydawnictwo samo nie ogłosi swojej upadłości lub autorzy współpracujący z wydawnictwem sami nie wygłoszą podobnych opinii (do tych z forum) to nie ma się czym przejmować i zastanawiać nad prawdziwością plotek. Już nie wspomnę (głupie stwierdzenie, bo właśnie będę wspominał), że mógł to napisać każdy - każdy Kowalski, którego tekst nie dostał się do wydawnictwa, bo był zbyt słaby lub którego wydawnictwo prosperuje gorzej od innych.
Najlepiej rzucić mięsem.
6
Pisarz
Fakt faktem, że coś dużo osób pisze tam (na przykład opisując W.A.B.), że wydawnictwo ich męczyło, a potem książkę wydał ktoś inny. Naliczyłem chyba z cztery.
I nikt, kurwa nikt, jakoś się tytułem swojej ksiązki nie pochwalił, ani nawet nie napisał, kto go wydał.
Btw. Czy tylko ja uważam, że forum wyborczej ma najgorszy z możliwych systemów komentowania?
I nikt, kurwa nikt, jakoś się tytułem swojej ksiązki nie pochwalił, ani nawet nie napisał, kto go wydał.
Btw. Czy tylko ja uważam, że forum wyborczej ma najgorszy z możliwych systemów komentowania?
Seks i przemoc.
...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com
...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com
7
Wystarczy prześledzić forum dokładnie, przez dłuższy okres by wiedzieć kto pod jakim pseudonimem się ukrywa. Właśnie przy okazji publikacji kolejnych książek często pseudonimy tam opadają.TadekM pisze: I nikt, kurwa nikt, jakoś się tytułem swojej ksiązki nie pochwalił, ani nawet nie napisał, kto go wydał.
9
czasami trzeba odetkać kibel. co z tego, że to niezbyt miłe - ktoś to musi zrobić.Andrzej Pilipiuk pisze:czy naprawdę nie czujecie obrzydzenia wchodząc na forum wybiórczej!?
bardziej wartościowym komentarzem z Twojej strony byłoby potwierdzenie/zaprzeczenie zarzutów, jako że jesteś najbliżej źródła.
10
Pisarz
Nie rozumiem skąd u was taka zajadłość na forum wyborczej? Po pierwsze, na podobnych zasadach działa także to forum. Po drugie, także tutaj większość osób pisze pod nickami i poza wyjątkami nie chwali się swoimi książkami. Po trzecie, na forum GW jest przyjęta zasada, że nie stosujemy kryptoreklamy, więc ... Po czwarte, każde forum poświęcone literaturze które działa czynnie jest warte pochwały i uwagi. (To oczywiście moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać. Po piąte, proponuję pozostać przy ocenach ich działalności a nie na podstawie swoich preferencji politycznych. Po szóste, część tych plotek bardzo szybko znajduje potwierdzenie, np. FS - jak się teraz okazuje - choć to oczywiście nie dotyczy wszystkich autorów.