Ból



Jest coś takiego na świecie,

Co, gdy widzę, wprawia w osłupienie.

Wielkie cierpienie.

Nie dostrzeżemy jego wzrokiem,

Wystarczy nam serce, aby rozwiać ból osłonięty mrokiem.

łza uderza o ziemię,

Nikt jej już nie podniesie.

Dziewczyna siedzi, i szlocha.

Stara się zapomnieć, jednak złamał jej serce ten, którego kocha.

Szramy na sercu krwawią,

Długo już nie znikają.

Czyżby ktoś je utrwalił?

Dlaczegóż mnie zostawił?

Myśli dziewczyny zderzają się w jej umyśle,

Brak jej na ucieczkę pomysłu.

Pozostawiona bez wyjścia, w wielkim świecie,

Nie wiem co ze sobą zrobić, nożem tnie się.

To jednak nie pomożę.

Popełnia największy błąd, jaki tylko może.

Ból ustępuję na chwilę,

Niewiasta unosi się na zbrukaną ziemię.

Znika, daleko, w zapomnienie.

Jednak to powraca, spotęgowane! Cierpienie!

Woła pomocy!

Nikt jej jednak już nie usłyszy.

Krzyczy!

Szlochanie do ucha dociera!

Ona boi się. Rozumie, iż błąd popełniła.

Anioł Biały zstępuję jednak na ziemie,

I szuka dziewczyny - uleciałej w zapomnienie.

Znajduje ją przed bramami piekieł.

Osłania przed bólem jej serce bolesne.

Już dobrze - jestem przy Tobie.

Skrzydło, swym dotykiem gładzi jej serce

Rany znikają.

Blizny jednak pozostają.

Biały Anioł chwyta dziewczę za rękę

I odlatują, zapominają o męce.

Dziewczyna wraca do domu,

Znika za światłem ulic zatłoczonych,

Przez ludzi bólem zranionych.

Cierpienie znów zsyła,

Anioł Cienia z nieba.

Spokój, radość goi rany,

Które jednak nigdy nie znikają.

Na ból lekiem jest miłość,

Białego Anioła skrzydła.

Cierpienie ginie, zabite przez czułość anioła, przybyła.

Swych

Dodane po 33 sekundach:

Napisałem to hop, siup i nie zastanawiałem się nad rymami i błędami.

dziwnie się to czyta ponieważ rymy pojawiają się tak co parę linijek i zawsze jeden po drugim... wrażenie jest takie... kańciaste. Poza tym rymowanie linijka po linijce przypomina teksty które popełnia pani peszek w swoich piosnkach... czuje się takie wewnętrzne fuj

Mówiłem, że pisałem to na żywioł. I w ogóle nie zwracałem uwagi na rymy.

Bardzo ciekawa tematyka, która sprawia, że wiersz ma w sobie troszeczkę tajemniczości